Kodeks z epoki Gierka obowiązuje do dzisiaj i osobiście nie chciałbym, żeby go obecny rzONt ruszał. Lepiej niech się partacze do tego nie biorą.
I nie mówię tego dlatego, że jestem nienawistnikiem - zwyczajnie opieram się na faktach i dotychczasowej pracy posłów. Dwa lata temu nasz miłościwy Sejm pod przewodnictwem Prawa i Sprawiedliwości zechciał wydalić z siebie całkowicie nowy Kodeks Pracy - taki, który mógłby zastąpić przestarzały i ciągle modyfikowany relikt PRLu,
@jagoslau: Generalnie można odnieść wrażenie że pod względem organizacyjnym gdyby nie ideologia to PRL stał by co najmniej o poziom wyżej od III RP. Np. osiedla - były budowane po kosztach bo system był niewydajny, ale że starczało inżynierów to planowanie było o dwie klasy wyżej niż ten dzisiejszy chów klatkowy deweloperów.
@ostatni_lantianin: PRL nie budował mieszkań na działkach, które musiałby kupować po cenach rynkowych. Jeśli jesteś chętny zapłacić cenę razy dwa za każdy metr kwadratowy mieszkania (i znajdziesz jeszcze kilka chętnych osób), to deweloper z chęcią zabuduje działkę dwukrotnie mniejszą liczbą mieszkań.
pamiętam jak dość niedawno państwowa inspekcja pracy myślała, że będzie jej wolno chodzić po domach pracowników zdalnych i sprawdzać czy jest odpowiednie biurko, krzesło, oświetlenie i wentylacja. i dawać mandaty za brak.
@Vielokont: widziałem jakąś babę w ówczesnych wiadomościach. że właśnie inspekcja pracy dostrzega problem, gdy pracownik w domu nie ma zapewnionych w/w warunków, i inspekcja zajmie się tym problemem, przeprowadzając kontrole. normalnie jak w komunie. oczywiście nie miało to żadnej mocy sprawczej, ale świadczy o stylu myślenia urzędnika.
@Fearaneruial: no i to jest właśnie komuna, bo mam kilka osób mieszkających w kawalerkach. gdyby pracodawca musiał pod groźbą kary wstawić im do
PRL to wciąż tkwi w przedsiębiorcach gdzie lekko połowę pracowników biurowych można by wysłać na home office (i nie mam tu na myśli tylko okresu teraz, kiedy jest zagrożenie wirusem, ale ogółem) ale po co, jeszcze Janusz będzie cały czas podejrzewał ze siedzisz w domu i w #!$%@? walisz. A tak to w zakładzie widzi co ze siedzisz przed kompem. XD U mnie tak na szczęście nie ma, ale większość to PRL.
PRL to wciąż tkwi w przedsiębiorcach gdzie lekko połowę pracowników biurowych można by wysłać na home office
@korni007: A przy okazji przerzuciliby na pracownika sporo kosztów związanych z utrzymywaniem biur. Mniej stanowisk bezpośrednio w budynku firmy, oznacza mniej potrzebnych pomieszczeń. Dodatkowo zmniejszone koszty prądu, wyposażenia stanowiska, sprzątania, ogrzewania, utrzymania czystości... Ja się naprawdę dziwię że te wszystkie Janusze oszczędzające na wszystkim co się da, nie wpadli na to że można też
Oczywisty PRL w pracodawcach, którzy jakby mogli to by postawili kapo z batem nad pracownikiem, zakazali obiadu, wyjść do WC i mrugania oczami, byleby tylko przyspieszyć produkcję o 0,0000001%.
Drugie PRL tkwi niestety w pracownikach. O ile młodsi (programiści, księgowe korpo itp.) na pracy zdalnej zachowują się jak w biurze a czasem nawet wydajniej, o tyle stare janusze i grażyny, jak tylko wypuści ich się do domu
Niektóre instytucje prawa rzymskiego trwają do dziś. Polski KC (choć nowelizowany) jest z lat 60. Co ma argument czasu i wieku do jakości prawa? Najlepsze prawo to stare prawo.
@Mikrotaur: No ma to, że niektóre dziedziny normowane przez prawo zmieniają się w czasie, czasami bardzo mocno. Niewątpliwie tak jest w przypadku pracy w globalnej gospodarce i po zmianie ustroju państwa.
@szaloneneutrino: Czy w czasach rzymskich były chronione znaki towarowe, znana była kradzież własności intelektualnej, praw autorskich, kopiowanie elektronicznych nośników, piractwo internetowe, szpiegostwo przemysłowe? Przecież kradzież to kradzież, nic się nie zmienia, to po co zmieniać przepisy?
No dobra, mamy ogłoszoną epidemie. Załóżmy takie zdarzenie: Pracownik ma wkrótce mijający termin ważności badań okresowych, dostał skierowanie, ma wyznaczony termin badan okresowych przez pracodwacę i jest gotowy na nie pójść. Wszystko cacy. Niestety przychodnia do której ma się zgłosić nagle odwołuje takie wizyty do odwołania. Pracownik po terminie nie może świadczyć swojej usługi na rzecz swojego pracodawcy. Pewnie pracodawca będzie chciał go skierować na przymusowy urlop, tylko teraz pracownik nie chce
Pewnie pracodawca będzie chciał go skierować na przymusowy urlop,
@mackra: generalnie to słyszę od ludzi, że z okazji zamknięcia różnych miejsc sporo jest "proszonych" o wypisanie urlopu na ten czas. Niektórzy nawet mają wypisać urlop ale jak coś to zdalnie coś robić. Nie wiem jak to się ma do kp. zwłaszcza jak to dopiero początek, potem przyjdzie czas na urlopy bezpłatne ale może lepsze to niż zwolnienia. Bo z czego płacić
Kodeks pracy? Ja obserwuję, że większość tych biurowców w centrach, część urzędników, to jest bo jest, bo się nagle okazuje, że można pracować zdalnie ( ͡°͜ʖ͡°) Znajomy dziś przez Wrocław jeździ jak 3 maja - ruch zerowy praktycznie. A niby wszystkie firmy działają.
ale w czym w ogóle problem skoro od lat firmy dają swoim pracownikom opcję pracy zdalnej? W Polsce winna jest mentalność prywaciarzy, którzy chcą niczym panowie feudalni mieć swoich niewolników na oku.
@Singularity00: ale popularność pracy zdalnej dopiero zaczyna wchodzić tak naprawdę. W it staje się to powszechne, ale dużo firm jest takich co krzywo patrzy na to. Tak samo zagranicznych
Myślisz, że opanspace to wymyślono dla lepszej i bardziej efektywnej pracy? Nie, żeby łatwo kontrolować i mieć szybko podgląd na kogoś, no i przestrzeń większa i można na niej więcej ludzi upchnąć
@TheDzions: przecież HO w normalnych korpo nie tylko w IT ale też np. finanse to jest norma od dawna. Oczywiście nie codziennie ale średnio 1-2 dni na tydzień to nie było nic nadzwyczajnego. Teraz za sprawą wirusa nawet te bardziej oporne korpo szybko zmieniły zdanie i doszło do tego. że nawet desktopy wydają do domu :D
Komentarze (61)
najlepsze
I nie mówię tego dlatego, że jestem nienawistnikiem - zwyczajnie opieram się na faktach i dotychczasowej pracy posłów. Dwa lata temu nasz miłościwy Sejm pod przewodnictwem Prawa i Sprawiedliwości zechciał wydalić z siebie całkowicie nowy Kodeks Pracy - taki, który mógłby zastąpić przestarzały i ciągle modyfikowany relikt PRLu,
Np. osiedla - były budowane po kosztach bo system był niewydajny, ale że starczało inżynierów to planowanie było o dwie klasy wyżej niż ten dzisiejszy chów klatkowy deweloperów.
i dawać mandaty za brak.
normalnie jak w komunie. oczywiście nie miało to żadnej mocy sprawczej, ale świadczy o stylu myślenia urzędnika.
@Fearaneruial:
no i to jest właśnie komuna, bo mam kilka osób mieszkających w kawalerkach. gdyby pracodawca musiał pod groźbą kary wstawić im do
U mnie tak na szczęście nie ma, ale większość to PRL.
@korni007: A przy okazji przerzuciliby na pracownika sporo kosztów związanych z utrzymywaniem biur. Mniej stanowisk bezpośrednio w budynku firmy, oznacza mniej potrzebnych pomieszczeń. Dodatkowo zmniejszone koszty prądu, wyposażenia stanowiska, sprzątania, ogrzewania, utrzymania czystości... Ja się naprawdę dziwię że te wszystkie Janusze oszczędzające na wszystkim co się da, nie wpadli na to że można też
Oczywisty PRL w pracodawcach, którzy jakby mogli to by postawili kapo z batem nad pracownikiem, zakazali obiadu, wyjść do WC i mrugania oczami, byleby tylko przyspieszyć produkcję o 0,0000001%.
Drugie PRL tkwi niestety w pracownikach. O ile młodsi (programiści, księgowe korpo itp.) na pracy zdalnej zachowują się jak w biurze a czasem nawet wydajniej, o tyle stare janusze i grażyny, jak tylko wypuści ich się do domu
Pracownik ma wkrótce mijający termin ważności badań okresowych, dostał skierowanie, ma wyznaczony termin badan okresowych przez pracodwacę i jest gotowy na nie pójść. Wszystko cacy. Niestety przychodnia do której ma się zgłosić nagle odwołuje takie wizyty do odwołania.
Pracownik po terminie nie może świadczyć swojej usługi na rzecz swojego pracodawcy. Pewnie pracodawca będzie chciał go skierować na przymusowy urlop, tylko teraz pracownik nie chce
@mackra: generalnie to słyszę od ludzi, że z okazji zamknięcia różnych miejsc sporo jest "proszonych" o wypisanie urlopu na ten czas. Niektórzy nawet mają wypisać urlop ale jak coś to zdalnie coś robić. Nie wiem jak to się ma do kp. zwłaszcza jak to dopiero początek, potem przyjdzie czas na urlopy bezpłatne ale może lepsze to niż zwolnienia. Bo z czego płacić
do tej pory okleina z gówna się jakoś trzymała, ale teraz wychodzi bezsens i patologia naszych przepisów
Myślisz, że opanspace to wymyślono dla lepszej i bardziej efektywnej pracy? Nie, żeby łatwo kontrolować i mieć szybko podgląd na kogoś, no i przestrzeń większa i można na niej więcej ludzi upchnąć
Teraz za sprawą wirusa nawet te bardziej oporne korpo szybko zmieniły zdanie i doszło do tego. że nawet desktopy wydają do domu :D
Komentarz usunięty przez moderatora