Ksiądz przyznał się do molestowania dziewięciu dziewczynek. Nadal jest kapłanem
Molestował seksualnie dziewięć dziewczynek. Choć ksiądz Mariusz W. przyznał się do stawianych mu zarzutów nadal nie usłyszał wyroku. Cały czas chodzi też w... sutannie. Krakowska kuria czeka z decyzją o tym, czy wyrzucić go ze stanu duchownego na zakończenie procesu przed sądem cywilnym.
darosoldier z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 68
- Odpowiedz
Komentarze (68)
najlepsze
https://wiadomosci.dziennik.pl/wydarzenia/artykuly/6421445,abp-jedraszewski-teczowa-zaraza-lgbt.html
Jeżeli rodzice utrudniają śledztwa, to nie dziwię się, że księża czują się tak pewnie.
Jak mówię matce, żeby nie szła do pedofila w czarnej sukience, to tylko słyszę: oj tam oj tam przesadzasz
@KasztelanNL: No to jeszcze pozbawic go wolnosci na dobre kilka lat i bedzie git. Gdybym to ja decydowal to jeszcze pozbawilbym go jajek. Po kastracji przemyslalbym skrocenie czasu izolacji.
Komentarz usunięty przez moderatora
"Po śledztwie, obejmującym przesłuchanie dzieci, księdza i pedagogów, półtora roku temu do sądu trafił akt oskarżenia. Według prokuratury, Mariusz W. dopuścił się dziewięciu przestępstw - tak zwanych innych czynności seksualnych - wobec ośmiu dziewczynek w wieku od dziewięciu do 12 lat.
- W postępowaniu przygotowawczym oskarżony nie przyznał się do popełnienia tych czynów, natomiast na rozprawie