Aby dostać premię, pracownicy Biedronki przychodzą do pracy chorzy....
Miliony klientów każdego dnia, a w sklepie obsługa, która do pracy przychodzi mimo choroby. Wszystko po to, żeby nie tracić premii. Czy zakupy w biedronkach to dobry pomysł, skoro zagraża nam epidemia?
kofey z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 274
- Odpowiedz
Komentarze (274)
najlepsze
@FrasierCrane: Kogo proponujesz, z Indii i Pakistanu? Myślisz, że załogę od tak sobie możesz wymienić i zaraz znajdzie się ktoś nowy, kogo trzeba przeszkolić i wcale nie musi być lepszy.
No owszem, że problemem jest brak kontroli zwolnień, ale co ma zrobić pracodawca? - wziąć transparenty i krzyczeć w Warszawie?. Myślisz, że związki przedsiębiorców i wszelkie maści zrzeszenia nic nie robiły? Od lat trąbi się o problemie masowych zwolnień lekarskich i co? Równie udanie możesz próbować zawrócić kijem
Nad wirusem można zapanować, wystarczy unikać zatłoczonych miejsc, izolować chorych i dbać i higienę.
Ale jak się pośredni pracowników zmusza do pracy podczas choroby (bo inaczej dostaną gołą pensję pomniejszoną do 80%) to efekty będą jakie będą. I będzie płacz pracodawców jak to gospodarka siada bo epidemia szaleje a ludzie zaczynają padać jak much w miejscu pracy.
Zwolnienia to niestety plaga i zgodnie z kodeksem pracodawca niezbyt ma jak się przed nim bronić, co prawda może poprosić o kontrolę, ale głównie to jakiś żart.
Więc stąd tego typu premie.