Lądowanie samolotu w ekstremalnych warunkach.
Samolot wystartował z Warszawy i leciał do angielskiego miasta Luton. Ze względu na bardzo silny wiatr samolot linii WizzAir musiał lądować na lotnisku w Birmingham. Kapitan Grzegorz Siekierda wykazał się ogromnym doświadczeniem
dobryczlowiek123 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 122
- Odpowiedz
Komentarze (122)
najlepsze
Jeśli warunki były by niedostateczne, to by nie lądował.
Wiec najwyraźniej mieściły się w normach danej linii lotniczej.
Ale dalej podtrzymuje, ze boczny wiatr jest standardem w lotnictwie i każdy pilot go doświadcza. To jest zjawisko dość częste.
Tu na filmie najprawdopodobniej wiatr jest blisko granicy minimów pogodowych.
Co do samego lądowania i decyzji pilotów to nie kwestia napięcia tylko zdrowego rozsądku, oceniania własnych umiejętności i bezpieczeństwa.
Piloci szkoleni są
@Morf: Kiedyś czytałem komentarz jakiegoś instruktora który po kroku omawiał co tam się wydarzyło. Wstyd to mówić, ale oni byli nie tyle odważni, co niedoszkoleni. Źle zaporogramowali komputer pokładowy jeszcze w Warszawie, użyli wysokościomierza radarowego
@AmGreg: Jako pasażer tego lotu po lądowaniu klaskałbym długo i zapamiętale. Niestety nie na stojąco. Mimo wszystko głupio świecić przy ludziach obsranymi gaciami.
Znaczy nic ekstremalnego to nie było i widać, że człowiek konkretny i przeszkolony a nie jakiś tam latawiec z przypadku. Bardzo lubię pilotów. Myślę, że to taki zawód, że dla większości jest on jednocześnie hobby. Dojście do kabiny pilotów wymaga mnóstwa wyrzeczeń. Jak ktoś nie zrobi licencji w ramach studiów to wymaga też kupy hajsu na start, która zwracać się będzie kilka lat.
Na dystansie 3052m (długość pasa) daje to gradient ok. 0.25%.