1,5-tonowa płyta spadła na Polaka w niemieckiej stoczni
48-letni Polak obsługiwał zdalnie sterowany dźwig w stoczni MV w niemieckim Stralsund. Za pomocą urządzenia miał umieścić na dźwigarze ważącą 1,5 tony płytę stalową. Z nieznanej przyczyny płyta odczepiła się, spadając na pracownika. Mężczyzna zginął na miejscu.
dynx z- #
- #
- #
- #
- 108
- Odpowiedz
Komentarze (108)
najlepsze
Zasada numer 2 - sprawdzić czy miał kask i kamizelkę, jeśli nie to nałożyć. Jemu to nic nie pomoże ale przynajmniej d--a kierownika będzie cała.
Po całej akcji zrobił się czerwony, a za chwilę biały jak ściana. Usiadł i stracił przytomność...
@chaberr: A wystarczyło nie stać jak kretyn pod suwnicą tylko z boku...
Z jakiej nieznanej? Ktoś c-----o przyspawał, pewnie szybko szybko bo się spieszy, albo w ogóle nie miał o tym pojęcia.
Pod czymś ciężkim podniesionym przy pomocy wózka widłowego też się nie chodzi. Szybciej, szybciej- wyrobić normę, robić ponad normę i potem tak wychodzi...
https://www.youtube.com/watch?v=rvLkrFDqMrg