Londyński adwokat aresztowany na 42 dni walczy o 700 tys. zł odszkodowania
Facet indyjskiego pochodzenia, mecenas od 20 lat w Londynie, aresztowany przypadkowo w Polsce - historia jak w powieści Kafki! Tryby biurokracji pracowały przez 42 dni aresztu, 4 miesiące przymusowego pobytu w Polsce i 8 miesięcy łącznie całej sprawy (w sumie to akurat szybko).
Saeglopur z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 133
- Odpowiedz
Komentarze (133)
najlepsze
@jeloo: niby tak, bo był poszukiwany jako groźny przestępca. Ale to nie jest "nakaz" do którego polskie służby muszą się zastosować. A raczej informacje, że jest poszukiwany przez jakiś kraj za jakieś przestępstwo. Wiele krajów zachodu olewa takie noty, gdy dotyczą jakiś dziwnych spraw. Bo są one nadużywane np. do prześladowań politycznych. Ale to co działo
@Myrten: Znaczy się do reformy realizowanej przez PiS ( ͡° ͜ʖ ͡°) Weź pod uwagę, że najwięcej złego narobiła tu prokuratura, która jest już przecież przez Ziobrę w pełni zreformowana.
Więc pan Hindus zgodnie z tą proporcją może liczyć na ok 200 zł.
Polskie sądy robią
@sildenafil: nie zapomniałem, ale w myśl naszych kulawych przepisów przy dobrze "przygotowanych" papierach sąd musi klepnąć wniosek aresztowy
W kraju z namokniętej tektury zapis że wymiar sprawiedliwości sprawują sądy i trybunały jest fikcją dla grzecznych dzieci - jakaż to sprawiedliwość skoro 95 procent aktów oskarżenia kończy się skazaniem - ale nie dlatego, że prokuratura tak dobrze
@PC86: my mówimy o tym samym artykule? bo ja widzę tam, że prokuratura na siłę usiłuje do indyjskiego stanu prawnego dopasować przestępstwo oszustwa - co jest idiotyczne, bo nie znajduje pokrycia w polskim orzecznictwie, ba nie pasuje do wykładni słownikowej polskiego kodeksu karnego
@megawatt: No właśnie wątpię znając Hindusów. Polacy musieli wiedzieć dokładnie o jakie działanie konkretnie jest oskarżony, a tamci pewnie sami nie wiedzieli i robili typowe dla nich uniki.
zapomniałeś, że akt oskarżenia składa prokurator
Wytłumaczy mi ktoś ocb?