Przetrwali w ziemiankach przy - 40 stopniach mrozu - Tak radzili sobie...
Najcięższy survival tworzy historia, nie dzisiejsze zabawy w lesie. W Kazachstanie zesłańcy nie mający niczego starali się przetrwać przy - 40 stopniach. Kopali ziemianki, a żeby się ogrzać palili nawet krowie odchody. Odwiedziliśmy ich z kamerą, by poznać ich losy.
HaroszyMoskal z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 95
Komentarze (95)
najlepsze
@mpetrumnigrum: no jest to zdecydowanie specyficzne zajęcie xD
Krowie odchody (suszone) to całkiem niezłe paliwo. Dobrze że MIELI krowie odchody, nie wszędzie jest dojście do tego surowca.
Zebranie lokalnego oddziału partii na Czukotce. Atrakcja jest towarzysz, który właśnie powrócił z Moskwy. Inni Czukcze pytają go:
- I czego się dowiedziałeś w Moskwie, Mekce naszej?
- Bardzo dużo, ale przede wszystkim trzech najważniejszych rzeczy:
Po pierwsze: że Marks i Engels to byli dwaj różni ludzie
Po drugie: że socjalizm służy człowiekowi
Po trzecie: sam tego człowieka widziałem.