Po części ma rację. Gdyby brac pod uwagę Polskę to na ciepłych zimach tylko się oszczędza i to grube miliardy. Ogrzewanie, odśnieżanie jezdni, mniejsze zużycie paliwa i cała sterta zimowych problemów znika. W lecie za to dręczą upały i silniejsze niż zwykle w tym klimacie zjawiska pogodowe, susze, plagi robactwa przez brak typowej zimy. Tak więc reasumując to trochę takie wybieranie co jest mniej upierdliwe, grypa czy sraczka. Sprawa zupełnie inna że
@ozzmann: No i właśnie tego Korwin nie może pojąć. Że to już nie są czasy kiedy można brać pod uwagę jeden kraj. Jak pół kontynentu nie będzie mogło mieszkać u siebie to obecny kryzys migracyjny to będzie bardzo miłe wspomnienie....
Gdyby brac pod uwagę Polskę to na ciepłych zimach tylko się oszczędza i to grube miliardy.
Otóż nie. Ocieplenie klimatu nie polega na tym, że zrobi się cieplej, bo jest to średnia wartość a do tego w skali człowieka nieduża. Wpływ ma za to na ogólną ekonomię klimatyczną, zbiera się nadmiar energii którego rozładowanie zmienia warunki klimatyczne na ziemi. To nie jest tak, że 50 lat temu tego dnia miałeś
Ale taka jest prawda,dla nas to lepiej,dla planety również ,trzeba zmniejszyć populację,wystarczy bronić granic a ocieplenie(spowodowane przez naturę ,człowiek nie ma tu żadnego wpływu)przyniesie same korzyści
@garfyld: poczytaj o dlugofalowych planach ekologicznych Chin, oni mysla na dziesiatki lat do przodu, a niendo konca kadencji jak u nas, kiedy Chiny przeksztalca goapodarke na wpelni ekologiczna, UE i USA nadal bedzie "debatowac" jak poradzic sobie z kryzysem.
Zazwyczaj mowi sie ze globalne ocieplenie jest zle ale bez podawania powodow, moze ktos podac same suche fakty jakie sa najwieksze problematyczne konsekwencke ocieplenia? Serio pytam, ekspertem nie jestem
@brakloginuf: Cieplejsza atmosfera to więcej energii i więcej gwałtownych zjawisk pogodowych. Pustynnienie nowych obszarów, klęski suszy, głód i zwiazane z nimi kolejne kryzysy migracyjne. Susza w Polsce to deficyty wody i problemy w energetyce wywolane niskim stanem rzek. Podniesienie się poziomu oceanów zagrażające gęsto zaludnionym nizinom.
@brakloginuf: przesuwanie się habitatów na północ. Murzyni już teraz mają raczej trudne warunki do życia, a przyrost demograficzny mają ogromny. Jeśli klimat będzie się ocieplać, to będą jeszcze szybciej przesuwać się na północ, bo w Afryce po prostu nie będzie dało się żyć. Myślisz, że będą kierować się na Syberię? Nie. Zapukają do Europy. Problemem Korwina (i prawie całego prawactwa) jest to, że traktuje GO lokalnie, a nie - jak sama
@szopa123: Ziew... Te same denialistyczne brednie co zawsze. Teoria AGW to jest konsensus świata nauki. Nie lewaków, nie "przedsiębiorstwa strach", tylko fachowców zawodowo zajmujących się tematyką.
To nie jest kwestia niepewności naukowców. To jest kwestia odmowy przyjęcia do wiadomości ich ustaleń.
Komentarze (265)
najlepsze
Że to już nie są czasy kiedy można brać pod uwagę jeden kraj.
Jak pół kontynentu nie będzie mogło mieszkać u siebie to obecny kryzys migracyjny to będzie bardzo miłe wspomnienie....
Otóż nie. Ocieplenie klimatu nie polega na tym, że zrobi się cieplej, bo jest to średnia wartość a do tego w skali człowieka nieduża. Wpływ ma za to na ogólną ekonomię klimatyczną, zbiera się nadmiar energii którego rozładowanie zmienia warunki klimatyczne na ziemi. To nie jest tak, że 50 lat temu tego dnia miałeś
No to super, od razu najlepiej odpalić arsenał atomowy w kierunku Afryki żeby rozwiązać problem głodu.
To co mówi JKM, tak samo jak Twój komentarz to jest tak kolosalna głupota, że ciężko stwierdzić od czego zacząć, żeby to zdekonstruować.
Pol zartem pol serio
A tak calkiem heheszkowo to jak zrzucicie bomby na Chiny i Indie to problem z ocieplaniem klimatu sie skonczy( ͡° ͜ʖ ͡°)
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Pustynnienie nowych obszarów, klęski suszy, głód i zwiazane z nimi kolejne kryzysy migracyjne. Susza w Polsce to deficyty wody i problemy w energetyce wywolane niskim stanem rzek.
Podniesienie się poziomu oceanów zagrażające gęsto zaludnionym nizinom.
Problemem Korwina (i prawie całego prawactwa) jest to, że traktuje GO lokalnie, a nie - jak sama
To nie jest kwestia niepewności naukowców. To jest kwestia odmowy przyjęcia do wiadomości ich ustaleń.