To nie zakaz handlu wykończył małe sklepy. Polacy wolą dyskonty
Ciekawy artykuł pokazujący kilka nowych statystyk i wykresów, oraz rzucający nowe światło na te znane. Zauważcie, że można być przeciwnikiem zakazu handlu w niedzielę, ale nadal nie zgadzać się z opinią, że to przezeń wykańczane są małe sklepy. Warto znać wszystkie fakty niezależnie od strony.
darpomorza z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 78
- Odpowiedz
Komentarze (78)
najlepsze
@Bijelodugme: Przeczytałem, twierdzisz, że należy "wspierać" małe sklepy. Nie do końca wiem jak miałbym je "wspierać" inaczej niż w nich kupując? Nie wiem też dlaczego miałbym kupować gorsze, albo droższe rzeczy? Bo jeżeli są tańsze i lepsze, to chyba ludzie będą je sami z siebie kupowali?
Zdecydowana większość artykułów, które przeczytałem na tym portalu jest pisana głównie w oparciu o emocje, a tu taki spoko tekst :)
Komentarz usunięty przez moderatora
Robiąc większe zakupy do wyboru mam:
a) Duży sklep z szerokim asoortymentem, gdzie znajdę wszystko co potrzebuje, w różnych wariantach, gdzie mogę na spokojnie poprzechadzać sie między półkami i pomysleć.
b) Mały sklep z ograniczonym asortymentem, często trochę wyższymi cenami, gdzie są albo ciasne alejki, albo (olaboga) pani za kasą czekająca na Twoje zamówienie.
Jakie by dyskonty nie były to zawsze można oczekiwać tam jakiegoś "standardu" w środku. Ceny widoczne, wszystko spójnie oznaczone, podzielone sensownie, przemyślane bo czuwa nad tym ktoś wyżej, a nie randomowi ludzie którzy postanowili biznes otworzyć.
W ilu "małych sklepach" widziałem jakieś ręcznie wypisywane ceny, brak kodów paskowych, a jak internet padał to zapisywane wszystko w kajeciku i brak możliwości płacenia kartą.
Przestańcie regulować każdą branżę, to zostaną tylko te sklepy które się same utrzymają.