KWANTOWO: Nie namawiam do głosowania
Nie lubię demokracji. Szanuję ją i wiem, że na obecnym etapie trudno o lepszy system, jednak nie darzę jej sympatią. Nieświadome masy dokonują iluzorycznego wyboru spośród pozornych mężów stanu. Widzę w niej szkaradztwo stojące na cokole irracjonalizmu, podatne na degenerację...
stanulam z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 191
Komentarze (191)
najlepsze
Do nauczenia się na kompletnym luzie w 3h, ale nie chciałoby się takiej ilości osób, że efektywna frekwencja wyniosłaby <10%. I dobrze.
Poza tym demokracja w grecji dzieliła ludzi na tych co mają prawa i na tych co ich nie mają. Dodatkowo był też ostracyzm i tyrania jako elementy demokracji bez których owy system nie był kompletny.
Ale kogo to obchodzi, dajmy miliard plus i nas wybiorą.
Co nie cieszy to, to że zajmujemy się wyimaginowanymi problemami, wymyślamy wspaniałe rozwiązania i uciekamy od prawdziwego problemu w fantazję. Problemem jest to, że obecnie ugrupowania polityczne maksymalizują swoje poparcie przez interwencjonizm i prymitywne rozdawnictwo a także to, że zabezpieczają sobie przyszłość przez powolny demontaż demokracji.
W przypadku głosów na listy sejmowe odsetek głosów oddanych na "żaden z powyższych" zmniejsza liczbę mandatów poselskich w danej kadencji.Jak ktoś nie idzie głosować lub oddaje głos nieważny to politycy nie ponoszą żadnych konsekwencji,więc to by była drastyczna zmiana.
Po drugie (to już nie mój wymysł) postuluję zamiast krzyżyków sprzed setek lat (tak analfabeci
@SaycoRa: jeszcze by tego brakowało, by na skutek zmniejszonej ilości mandatów jakaś partia miała większość konstytucyjną. Jeśli ktoś boi się zagarnięcia państwa przez jakąś partię, to powinien z miejsca odrzucić podobny pomysł.
Odwrotnie ...
Przecież to jest tak niesamowicie nielogiczne ...a ludzie to łykają, nawet Ci co w miarę są w temacie, pomimo tego iz wiedzą ze większość ich znajomych czy rodziny ma w dupie politykę i nie zna podstawowych spraw z nią zwiazaną. Niebywałe jest to co