Mordowani sąsiedzi, pobite żony, poranieni weselnicy. O przemocy między szlachtą
Ludziom żyjącym w szlacheckiej Polsce towarzyszyło ciągłe poczucie zagrożenia. P-----c i brutalność były na porządku dziennym w każdej grupie społecznej. Wśród szlachty bójki, zranienia i zajazdy były zjawiskiem masowym, a znany z „Pana Tadeusza” napad na Soplicowo był przy nich niewinną zabawą.
Czajna_Seczen z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 68
- Odpowiedz
Komentarze (68)
najlepsze
@HanAssholeSolo: Nie tylko my. 300-400 lat temu życie ludzkie nigdzie nie było wiele warte, nawet życie "szlachetnie urodzonego". Wybiórcze przedstawienie sytuacji może sprawiać wrażenie, że tylko u nas "była dzicz", a "w Lądynie" to ą ę, demokracja, praworządność i sprawiedliwość.
Jeden incydent dziennie. Not great, not terrible, nawet uwzględniając fakt, że zbyt ludne te miasta nie były.
Jedna knajpa w Mos Eisley miała pewnie większy urąbek.
Jesteśmy potomkami parobów.
Ja nie mam z tym problemu, bo to jest fakt historyczno/statystyczny, po prostu stwierdzam fakt.
Tera kto nie jest potomkiem paroba daje mi minusa.
Ja też jestem i nie mam z tym problemu.
Komentarz usunięty przez moderatora
@Desmond_Sunflower: Ty jesteś tego najlepszym przykładem.
Komentarz usunięty przez moderatora
Otóż najprawdopodobniej z polecenia rodziców kilkuset kozaków najechało na dwór, w którym przebywała Gertruda z Komorowskich, wybranka serca Szczęsnego. Zamordowano ją a ciało jej wrzucono do przerębli na rzece. Oczywiście zanim Gertruda zdołała urodzić dziecko.