@xblackwidowx: "Kierowca prowadzący pod wpływem alkoholu popełnia wykroczenie lub przestępstwo, za które w najlepszym wypadku zapłaci grzywnę, w najgorszym – trafi do aresztu lub więzienia i niemal w każdej sytuacji dostanie zakaz prowadzenia pojazdów." Moim zdaniem w każdej sytuacji powinni odbierać prawo jazdy i emerytom, którzy ledwo widzą i więdzą co się dookoła nich dzieje i "szybkim i wściekłym"
@xblackwidowx: W punktu widzenia prawa i ryzyka kary to lepiej po alkoholu wsiąść za kierownicę niż na rower (bo statystycznie rowerzysta jest częściej kontrolowany przez policję).
Więc winny jest wyłącznie pobłażliwy system prawny i podejście policjantów do sprawy.
Bez konfiskaty samochodu lub obligatoryjnego więzienia - status quo pozostanie niezmieniony.
@reddin: Gdyby tylko kierowcy samochodów mieli uprawnienia, tablice i OC, nie dochodziło by do takich przypadków... A ci pedalarze myślą, żę jak, ten, że jak.... pedalarze coś tam
na początku dodam, jeżdze dużo rowerem, ale sytuacja z dzisiaj, zrobiłem trasę w dwie strony łącznie ok 600km, dużo przez wioski, w dzeń, spoko wszystko ok, ale po zmoroku, ok 18-19 kiedy nic juz nie widać to była jakaś masakra, na odcinku 100 km, spotkałem kiladziesiąt rowerów a na nich ludzie w ciemnym ubraniu, tylko jedna Pani JEDNA!! miała ledwo widoczne światełko, i jeden pan miał kamizelkę, poza tym nic... pozostaje tlko
ale kluczowa powinna być informacja czy było ciemno i czy rowerzyści byli odpowiednio oznaczeni oświetleniem / odblaskami...
@bombaju: 1) jechali po CHODNIKU (a i tak ich rozjechał, więc co by było na jezdni...) 2) gnojek miał 2 promile, więc był zwyczajnie nachlany 3) wyprzedzał inny pojazd, czyli zap#@!alał 4) masz na obrazku te rowery i widać, że miały odblaski - więc sorry, pudło.
Komentarze (42)
najlepsze
Więc winny jest wyłącznie pobłażliwy system prawny i podejście policjantów do sprawy.
Bez konfiskaty samochodu lub obligatoryjnego więzienia - status quo pozostanie niezmieniony.
( ಠ_ಠ) #!$%@? nawet się na drodze nie zmieścił
...
ale sytuacja z dzisiaj, zrobiłem trasę w dwie strony łącznie ok 600km, dużo przez wioski, w dzeń, spoko wszystko ok,
ale po zmoroku, ok 18-19 kiedy nic juz nie widać to była jakaś masakra, na odcinku 100 km, spotkałem kiladziesiąt rowerów a na nich ludzie w ciemnym ubraniu, tylko jedna Pani JEDNA!! miała ledwo widoczne światełko, i jeden pan miał kamizelkę, poza tym nic... pozostaje tlko
@bombaju:
1) jechali po CHODNIKU (a i tak ich rozjechał, więc co by było na jezdni...)
2) gnojek miał 2 promile, więc był zwyczajnie nachlany
3) wyprzedzał inny pojazd, czyli zap#@!alał
4) masz na obrazku te rowery i widać, że miały odblaski - więc sorry, pudło.
źródło: comment_YwcEnkMKmkuzjIfxja7gAeOPWW9Qvnmm.jpg
PobierzKomentarz usunięty przez moderatora