"Nie mamy i już". W budkach z kebabem rozkładają ręce
A gdyby tak sprawdzić nowe narodowe danie Polaków? - pomyślałam. I wybrałam się w kebabową podróż po Warszawie. Na 10 budek tylko jedna ujawniła składniki mięsa. I szczerze wam powiem, że wolałam tego składu
WirtualnaPolska z- #
- #
- #
- #
- #
- 418
Komentarze (418)
najlepsze
@Ssssse: Czyli w sumie 71% mięsa i 12% tłuszczu (który i tak się wytopi podczas kręcenia), czyli całkiem ok. Pani chyba by padła na zawał, gdyby przeczytała skład pierwszej lepszej paczkowanej kiełbasy
Co do tłuszczu, to podejrzewam, że 12% to właśnie limit który powstrzymuje mięso przed wysuszeniem.
Gdyby autorka choć raz mieliła prawdziwe mięso na tzw "mielone", to odrazu by wiedziała, że bez tłuszczu smakują okropnie.
Wiem to dokładnie, bo robiłem kiedyś eksperyment z wycinaniem całego tłuszczu z mięsa przed mieleniem
@TeddyBeers: Afera jest bardziej ad nie podanych składów w większości placówek, niż tego konkretnego składu.
@yolantarutowicz: Za rzetelne media bez clickbaitów i piszące bezstronnie wyłącznie o rzeczach ważnych sam chętnie jeszcze bym dopłacił - a tak wspieram tylko twórcę Infopiguły bo dzięki temu mam skrót najważniejszych wydarzeń w kraju i zagranicą bez przeciskania się przez ten onetowo, wpowo, interiowski pudelkowy syf nie warty wyłączania adblocka.
Nagle w komentarzach wszyscy zwolennicy dobrego eko żarcia, nikt nie je "tego syfu" xD
Tę tezę potwierdziła pani szkoleniowiec co robi szkolenia też. dla urzędów pracy - zazwyczaj w cenie szkolenia jest posiłek w jakiejś zaprzyjaźnionej knajpce - najwięcej narzekają najbiedniejsi :)