Bąbelek nabrudził? Nie pomagaj kelnerowi. - radzi "ekspertka".
,, Nie należy pomagać kelnerkom i kelnerom w sprzątaniu, prosić o ścierkę do wytarcia podłogi, czy zgarniać okruszki ze stołu. Ale po skończonym posiłku warto rozejrzeć się dookoła." ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Sulphur93 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 210
Komentarze (210)
najlepsze
wedlug mnie napisano tam : zjedlismy, mozemy zostawic reszte na stole - kelner/kelnerka po to tam jest zeby to sprzatnac
z drugiej strony - jesli widzimy ze dziecko wyciera lapy w krzeslo ktore nie zmyje sie szmatka i mozna to zakwalifikowac jak uszkodzenie mienia to trzeba sie samemu do tego w lokalu przyznac
proste w #!$%@?
cos jak odpowiedz w k-pax'ie
w jaki sposob rozrozniacie
Artykuł bardzo rzeczowy. Opisujący "powinności" obu stron, bezstronniczy. Jestem wręcz zaskoczony jego obiektywnością.
No ale sądząc po komentarzach, kłamliwy opis jest wystarczający żeby krytykować.
Z roku na rok poziom tego portalu spada. Szkoda.
@grzemach: Przecież właśnie tak było - klienci zostawili po sobie to, co na zdjęciach, po czym właściciele wprowadzili zakaz i poinformowali o tym w social mediach. A nakręcają to dziennikarze szukający sensacji, temat kontrowersyjny i wracający jak bumerang. Trzeba pisać, nawet cokolwiek, póki gorący.
Ale też napisała, że jeżeli brud jest trwały jak poprudzona tapicerka należy zrekompeskować straty.
Ale jeśli dziecko wyciera się lub rzuca jedzeniem w siedzenie, które ciężko uprać, to reaguję albo proszę o krzesełko dla dziecka - z jakiegoś powodu krzesełka dla dzieci robione są z materiałów, które łatwo wyczyścić.
@PanDomestos: dlaczego właściwie jesteś aż tak przekonany, że cała sprawa miałaby taki przebieg jaki sobie uroiłeś? Nie bój się, wielokrotnie zwracałem komuś uwagę jak on (albo jego dziecior) zachowywał się źle. To bardzo rzadko ma aż tak ciężki przebieg. Zresztą i tak lepiej zwrócić uwagę, niż siedzieć cicho i dawać ciche
Byłem w Parmie i Rukoli parokrotnie przy okazji różnych wydarzeń na Międzynarodowych Targach Poznańskich - to mała knajpa, max 4-5 stolików, nie żadna burżuazyjna machina do trzepania kasiory. Wymiana jednego krzesła (które do cholery nie ukrywajmy jest tak uje^ane tym sosem, że
A twoja ponoć wyje jak do niej listonosz przychodzi a ty jesteś podobny do hydraulika co wam klopa przeczyszczał - ciekawe czemu?
Młoda matka z dwójką synów i chyba swoją matką, były najgorsze. Typowa P0lka