Religia w środku lekcji? To marnowanie czasu uczniów, którzy na nią nie chodzą
Zaczął się nowy rok szkolny, a wraz z nim nieobowiązkowa katecheza w środku lekcji. – To czas wolny mojej córki. Dlaczego ma go spędzać w szkole? – mówi Genowefa, mieszkająca we Wrocławiu mama 9-letniej uczennicy. W piśmie do dyrektora placówki domaga się, by religia odbywała się...
xandra z- #
- #
- #
- #
- 379
- Odpowiedz
Komentarze (379)
najlepsze
@inver: każda partia chciałaby mieć poparcie tak potężnej organizacji, jaką jest Kościół w Polsce.
Jak dla mnie cała sytuacja z religią jest skandalem, nie powinno być jej w szkole ale w salkach katechetycznych albo w kościele tam gdzie
Tych co chodzą też.
@GaiusBaltar: Tutaj szkody są znacznie wieksze :D
Co do marnowania czasu w "oczkach" międzylekcyjnych to lepszym rozwiązaniem jest wymóc na dyrekcji wprowadzenia zajęć z etyki tudzież zabezpieczenia opieki na świetlicy (pingpong, gry planszowe, odrabianie zadań) lub bibliotece/czytelni o ile szkoła taką posiada. Mój młody korzysta od tego roku zamiennie z tych dwóch opcji. Co ciekawe jego koledzy zaczynają dostrzegać
@Pawel993: a może po prostu nie uczyć ani religii ani etyki?
@black_flower: Zależy, w jakim kontekście. Dzieci powinny się nauczyć w szkole, co to jest lewica, prawica, liberalizm, konserwatyzm, wolny rynek, socjalizm, komunizm, f-----m, demokracja, autorytaryzm. O strukturach państwowych w Polsce, systemie władzy i wyborczym.
Co do religii to zajęcia mogłyby dotyczyć przedstawiania podstawowych założeń różnych religii świata. Niby wiedza o "niczym", ale np. znając islam łatwiej zrozumieć sytuację na Bliskim
"Rodzice mają prawo do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami. Wychowanie to powinno uwzględniać stopień dojrzałości dziecka, a także wolność jego sumienia i wyznania oraz jego przekonania."
@DzikWesolek: świetna wymówka. Chrzest przymusowo wprowadzany dziecku kiedy nie może się sprzeciwić, a potem zmuszanie do chodzenia pod przymusem, bo złamiemy słowo dane klerowi XD
Tak czy inaczej katecheza won do salek na plebani! Szkoła publiczna to nie miejsce na wiarę w święte księgi.
- Uczniowie, którzy nie chodzą na religię muszą dostarczyć oświadczenie podpisane przez rodziców o rezygnacji z zajęć.
Krzyknąłem, że łamie prawo, no i zapadła cisza w klasie. Ona oczy jak arbuzy i duka "Jak, dlaczego"
No to jej wyjaśniam, że zgodnie z prawem na religię trzeba się zapisać, a nie z niej wypisywać. To ta mi, ale jak? To jest przedmiot obowiązkowy...
Teraz ja zrobiłem oczy jak talerze i pytam jej od kiedy? Pomijając kwestie logiki tego stwierdzenia - jakby była obowiązkowa to jak niby mam oświadczeniem wypisać dziecko? Mówię jej że od '92 roku religia w tym kraju jest przedmiotem który organizuje się na wyraźną prośbę rodziców wyrażoną na piśmie, wtedy i tylko wtedy, a nie tak jak teraz, że trzeba się wypisać z tego przedmiotu bo jest z góry narzucony przez dyrekcję siedzącą pod butem proboszcza.
W odpowiedzi usłyszałem tylko, że ona nie wie w takim układzie czy dzieci mają dostarczyć te oświadczenia.
@DaneQ: To uświadamia konieczność i celowość przeprowadzenia społecznej kampanii pod tytułem: "wypisz dziecko z religii. jest nieobowiążkowa, do niczego niepotrzebna i w dodatku szkodliwa. Nie musisz wcale zapisywać na etykę, ale mozesz jak bardzo chcesz". Trzeba by zrzucić się na jakieś bilbordy, plakaty czy coś.
Nie strasz nie strasz bo się zesr... Naopowiadali Ci mitów o pieklach i czyśccach żebyś nie śmiał porzucić wiary i kościoła i takie są tego efekty. Spowiadałeś się już w tym miesiącu z masturbacji?