Kandydat do KRS nie został prawidłowo zgłoszony.
Tymczasem marszałek Sejmu sprawę zignorował. Jego zdaniem „nieprzewidziane w przepisach postępowanie dopuszczające możliwość skutecznego wycofania poparcia pozostawałoby w sprzeczności z dominującą w polskim systemie prawa zasadą ostateczności poparcia udzielonego przez obywateli”.
k1fl0w z- #
- #
- #
- #
- #
- 30
- Odpowiedz
Komentarze (30)
najlepsze
PiS to partia miernot popierana przez miernoty.
Nie chcą pokazać list poparcia bo wyjdą różne wałki.
A miało być tak przejrzyście.
@k1fl0w: Ale jakie zaraz wałki. Okaże się, że kilku sędziów wycofało podpisy, na co stwierdzą, że nikt nie przewidział takiej procedury, więc nie mogli tego zrobić. Na poparcie swoich słów pokażą jakiegoś prawnika który to potwierdzi. A na koniec stwierdzą, że chodziło im o ochronę tych sędziów, co się wycofali.
Dla wyborców PIS inny przekaz i tak nie dojdzie, bo w
Jedynym powodem walkie przeciw ujawnieniu list poparcia jest to, że tego poparcia nie było (było za mało), wobec czego osoby zasiadjaące w neo-KRS nie mogłyby się tam pojawić.
Ot, kretyni z PiS wybrali sobie swoich kolegów i teraz próbują to kryć. A teraz, gdy Kuchciński został utopiony to może zechce gadać - jak widać będzie o czym.
Nie ma innej tak wstrętnej
Najbardziej żałosne jest to że te niedojdy kolejny raz łamią prawo które sami uchwalili. Nawet wałków porządnie nie potrafią robić.
- Henryk Goryszewski