@WuDwaKa: właśnie to mnie zastanawia, jak to jest, że rowerzysta zobowiązany jest na wielu odcinkach poruszać się po jezdni. Uczestniczy wtedy w ruchu drogowym na takich samych zasadach jak reszta pojazdów ale nie ma obowiązku posiadania OC ?
Cool story: dwa lata temu kolega kupił rav4, nacieszył się ledwo dwa tygodnie, aż na jednym skrzyżowaniu w tył auta wkleił sie rowerzysta. Oczywiście klapa zniszczona, zderzak porysowany. Rowerzysta zbulwersowany krzyczy, że tak
@Pawel993: Po obu stronach jezdni wydaje się że mamy drogę dla rowerów. Po lewej w 0:52 widać rowerzystę, po prawej zaczyna się w 0:39. Na samym skrzyżowaniu widać, że DDR są z każdej strony. Rowerzysta powinien jechać DDR po prawej, przejechać prosto na światłach i skręcić w DDR w lewo i znowu przejechać na światłach. Ale - jak mówię - nie znam miejsca kompletnie, tak sobie gdybam na podstawie tego co
@idiot: Przecież ścieżki DDR to narzędzie opresji i ucisku rowerzystów. Prawdziwy cyklista w obcisłym gardzi takimi ścieżkami, no i nikt nie będzie mu mówił jak jeździć. Szczególnie jeśli jadąc drogą może zaoszczędzić 0,002304 minuty, bo ktoś "na złość" wytyczył DDR na około tego jak chciał czcigodny cyklista jechać.
@Piotrek1772 bez jaj... jeszcze znając nasze "prawo" by poszedł siedzieć za napaść na bezbronnego i niewinnego rowerzystę. Ja tam żałuję że ten pedalarz sam się bardziej nie uszkodził...
Szkoda, że kierowca bez jaj, bo typ ewidentnie chciał odwiedzić stomatologa.
@Piotrek1772: Bo rowerzyście nie odpłaca się kopniakiem tylko wzywa Policję. Jak w miejscu kopnięcia będzie ryska, to niech rowerzysta buli za lakierowanie blachy, szybko się oduczy.
@kiedys_bylem_bordo: Bo to jest ten uroczy paradoks cyklisty. Uważa się za lepszego od wszystkich, a szczególnie od ludzi w blacho smrodach bo to on na rowerze to kwiat postępu cywilizacyjnego i wzór obywatela. Podczas gdy taki cyklista to ten sam najgorszy tym prostaka, chama, buraka i typa co większość kierowców na których pomstuje. To jest zwyczajne równanie w dół.
Nie dość że powoduje niebezpieczeństwo to robi korek bo zanim ruszy ten pedalarz to z 3 auta by już dawno przejechały... Na ki ch... oni ustawiają się na samym początku. Motor jakiś to rozumiem bo on da w #!$%@?ę i go nie widać ale pedalarz?
@airflame: Dokładnie, jedziesz za takim - korek w uj, bo nie ma jak bezpiecznie wyprzedzić. Jak się uda to za chwilę światła a pedalarz znów się pcha na początek i cała sytuacja od początku (づ•﹏•)づ
W ogóle jak mnie wkurza, gdy rowerzyści jadą na światłach na przód tej kolumny samochodów. Po mieście zwłaszcza, wyprzedzanie tego samego rowerzysty co skrzyżowanie. Jak jesteś najwolniejszym uczestnikiem ruchu drogowego, to nie pchaj się przed wszystkich.
@maniek86: A niby jakie to umiejętności mi pomogą, gdy nie ma miejsca na wyprzedzanie? Rozumiem, że PRAWDZIWY kierowca po prostu minie go na centymetry i będzie miał w dupie stwarzane zagrożenie?
Rzadko ale jeżdżę jednak rowerem mtb bez obcisłych ubrań. Jak dojeżdżam do jakiegokolwiek skrzyżowania to zawsze ustawiam się z prawej krawędzi kolejno za pojazdami które były przede mną. Nikogo nie zaskakuję swoją obecnością a ci co dojeżdżają dobrze mnie widzą. Jeszcze nie miałem żadnych nieprzyjemnych sytuacji.
ja zawsze unikam takich sytuacji poprzez ominięcie takiego skrzyżowania wjazdem na chwilę na chodnik, z resztą na ostatnim ujęciu widać, że obok jest ścieżka rowerowa (obok której ten gamoń się wywalił)
@sfro: filmu nie komentuję, powinien był (już pomijając DDR) ustawić się obok skręcającego samochodu, jeżeli widział kierunkowskaz w lewo (albo jest to pas tylko do skrętu). Czasem się ustawiam przed, jeżeli jest korek, wszystko jeździ wolno i rowerem śmignę szybciej,
@sicknature: Ale ty jezdzisz rowerem MTB tak jak ja. No a to dopiero rower z cienkimi oponami odbiera rozum bo wtedy sie cwiczy a nie jezdzi rowerem :).
Co to są za czasy. Od 30 lat jeżdżę rowerem. Zawsze staram się nie przeszkadzać kierowcom. O ile mogę jadę spokojnie chodnikiem (małe miasto więc dużo miejsca). Wszystko robię dla WLASNEGO bezpieczeństwa i częściowo dla spokoju innych. Nie jeżdżę agresywnie. Nigdy nie przejechałem przez pasy. Jak widzę co dziś się dzieje na drogach i co robią rowerzyści to zalamuje ręce. Własnym życiem ryzykują idioci
Uczyli mnie jeździć bezpiecznie, a jazda rowerem przez pasy taka właśnie jest.
@VWgolf3: Jazda rowerem przez pasu jest zakazana, by jakiś debil nie wjechał rozpędzony na przejście dla pieszych bo żal mu było się zmęczyć gdyby musiał hamować prawie do zera i ponownie się rozpędzać. Jak trzeba zejść z roweru to i skończony kretyn się rozejrzy czy coś nie jedzie.
Zawsze mnie #!$%@? jak taki debil mnie wyprzedzi na światłąch i staje przede mną, a jest tylko kilka aut za mną. Wtedy on i tak jedzie swoim tempem, a kilka samochodów za nim musi się wlec jeśli nie ma akurat jak wyprzedzić -.-
@heheszkitroche: Też tego nie rozumiem - ja wiem że on tak może i w ogóle, tylko po co? Stoję na światłach jako pierwszy za mną trzy auta i cyk rowerzysta wyprzedza i ustawia się jako pierwszy.
Jeżeli nie ma ścieżki i jadę rowerem ulicą, zatrzymuje się na światłach zasadniczo zaraz za ostatnim autem do którego dojadę. No chyba że jest korek, wówczas wyprzedzam... Jednak staram się tak robić żebym nie tamował
Dobrze, że takie coś trafiło publicznie do sieci. Kierowca sobie to odnajdzie i będzie miał linię obrony, bo na bank pedalarz na niego doniósł, że został potrącony.
Dobrze, że takie coś trafiło publicznie do sieci. Kierowca sobie to odnajdzie i będzie miał linię obrony, bo na bank pedalarz na niego doniósł, że został potrącony.
@QuickCharger: na mur beton. skoro taki z ciebie wroz, to wywroz adres mailowy do kierowcy i mu podeslij filmik xD
No jak mnie #!$%@? pedalarze co sobie jadą między autami i stają z przodu... rozumiem motocykl ale po co pedalarz się pcha jak zaraz i tak go wszyscy wyminą
@podjad3k: jak ruszasz szybciej? Chyba jak stoi za tobą 80 letni kierowca w matizie, ja stosuje praktykę szybkie rozpędzanie do 50 i toczenie się z przepisowa prędkością, a pedalarze zawsze maja problem i muszę ich taranować
Przede wszystkim, rowerzysta nie powinien się przepychać na przód kolejki pod światłami. Jemu to nic nie daje a tych, co dopiero co się namęczyli żeby go ominąć, nieźle wkurza.
Dlatego nieustannie apeluję - usuńmy te dwukołowe, napędzane siłą mięśni złomy z naszych dróg i chodników. To skrajnie niebezpieczne i nieodpowiedzialne, by pojazdy różnej prędkości, o tak różnej masie umieszczać na tej samej jezdni. Myślę, że zakaz jazdy rowerem po drogach publicznych z wyłączeniem stref zamieszkania będzie najodpowiedniejszą drogą, by zminimalizować wypadki powodowane przez rowerzystów - gdzie niestety, rowerzyści najczęściej są ofiarami śmiertelnymi. Dla ich własnego dobra należy wprowadzić to, co napisałem
@KrS1: nazywasz mnie socjalista, a twoi ziomkowie spod znaku dwoch pedalow rzadaja tylko nowych przywilejow, ochrony, nue placac nawet OC, o czym ty w ogole mowisz xD. Socjalizm natomiast jest mi biegunowo odlegly.
@Student_AWAS: usuwanie, zakazywanie - problemy socjalistów.
a twoi ziomkowie spod znaku dwoch pedalow rzadaja tylko nowych przywilejow,
A twoi ziomkowie ludzie, żądają legalizacji adopcji dla par homoseksualnych. Argument z palca.
Dla mnie proste jest, że na rower powinno być niskie OC, możliwość ubezpieczenia od kradzieży, konieczność poznania przepisów ruchu drogowego bo nie każdy rowerzysta ma auto.
Osobiście mam OC, NNW +CASCO za 430zł/rok. Z czego aż 320zł to CASCO. Czyli ubezpieczenie
Przede wszystkim, rowerzysta nie powinien się przepychać na przód kolejki pod światłami. Jemu to nic nie daje a tych, co dopiero co się namęczyli żeby go ominąć, nieźle wkurza.
Bardzo dobrze cho..owi, szkoda, że nie wyrył pyskiem w asfalt :) Mi kiedys takie coś chciał odnóżem kopnąć samochód w maskę z przodu gdy wyhamowałem aby debila nie rozsmarować po asfalcie bo wpedalił na czerwonym, jęknął z bólu bo myslał, że blacha jest miękka :) a jak otworzyłem drzwi to spedałował z pełnymi gaciami między bloki ze strachu wielkiego i nieopisanego :D takie to wydmuszki waża w tych pedogaciach :)
Komentarze (237)
najlepsze
Cool story: dwa lata temu kolega kupił rav4, nacieszył się ledwo dwa tygodnie, aż na jednym skrzyżowaniu w tył auta wkleił sie rowerzysta. Oczywiście klapa zniszczona, zderzak porysowany. Rowerzysta zbulwersowany krzyczy, że tak
@Piotrek1772: Bo rowerzyście nie odpłaca się kopniakiem tylko wzywa Policję. Jak w miejscu kopnięcia będzie ryska, to niech rowerzysta buli za lakierowanie blachy, szybko się oduczy.
http://wrower.pl/prawo/obowiazek-jazdy-po-drodze-dla-rowerow,3004.html
https://www.google.com/maps/@52.352931,16.9015153,3a,41.4y,53.86h,86.77t/data=!3m6!1e1!3m4!1scltFi90vDS_yQQ1mAhwIlQ!2e0!7i13312!8i6656
Po drugie w niby twoim artykule sprawy z 2015 roku jest:
@sfro: filmu nie komentuję, powinien był (już pomijając DDR) ustawić się obok skręcającego samochodu, jeżeli widział kierunkowskaz w lewo (albo jest to pas tylko do skrętu). Czasem się ustawiam przed, jeżeli jest korek, wszystko jeździ wolno i rowerem śmignę szybciej,
@VWgolf3: bo przez pasy się rower przeprowadza a nie po nich przejeżdża, nie uczyli tego?
@VWgolf3: Jazda rowerem przez pasu jest zakazana, by jakiś debil nie wjechał rozpędzony na przejście dla pieszych bo żal mu było się zmęczyć gdyby musiał hamować prawie do zera i ponownie się rozpędzać. Jak trzeba zejść z roweru to i skończony kretyn się rozejrzy czy coś nie jedzie.
Jeżeli nie ma ścieżki i jadę rowerem ulicą, zatrzymuje się na światłach zasadniczo zaraz za ostatnim autem do którego dojadę. No chyba że jest korek, wówczas wyprzedzam... Jednak staram się tak robić żebym nie tamował
@QuickCharger: na mur beton. skoro taki z ciebie wroz, to wywroz adres mailowy do kierowcy i mu podeslij filmik xD
A twoi ziomkowie ludzie, żądają legalizacji adopcji dla par homoseksualnych. Argument z palca.
Dla mnie proste jest, że na rower powinno być niskie OC, możliwość ubezpieczenia od kradzieży, konieczność poznania przepisów ruchu drogowego bo nie każdy rowerzysta ma auto.
Osobiście mam OC, NNW +CASCO za 430zł/rok. Z czego aż 320zł to CASCO. Czyli ubezpieczenie
Mi kiedys takie coś chciał odnóżem kopnąć samochód w maskę z przodu gdy wyhamowałem aby debila nie rozsmarować po asfalcie bo wpedalił na czerwonym, jęknął z bólu bo myslał, że blacha jest miękka :) a jak otworzyłem drzwi to spedałował z pełnymi gaciami między bloki ze strachu wielkiego i nieopisanego :D takie to wydmuszki waża w tych pedogaciach :)