Kredyt "Alicja" kontratakuje. Uwolnienie od długu życia to wzbogacenie.
Niedawno opisywaliśmy przypadek pani Anny, której bank umorzył ponad 347 tys. długu. To jednak nie koniec jej problemów z kredytem „Alicja”. Jak się okazuje, od umorzonej kwoty będzie musiała zapłacić podatek. W świetle obowiązujących przepisów dojdzie bowiem do wzbogacenia.
z.....m z- #
- #
- #
- #
- #
- 112
- Odpowiedz
Komentarze (112)
najlepsze
Przypomnijmy, że kobieta wzięła kredyt w banku, i zgodnie umową którą podpisała, spłacała tylko odsetki od tego kredytu - jak od kredytu odnawialnego w RORze - bierzesz 10kPLN na koncie możesz mieć non stop debetu na pełną kwotę bylebyś odsetki spłacał/a - i tak po
bierzesz 10kPLN debetu w koncie, w dodatku nie spłacasz nawet wszystkich odsetek - a te niespłacone są dopisywane do salda debetu. I tak przez 30 lat. I nagle się okazuje że oddałeś złemu bankowi pół miliona, a do oddania masz jeszcze 25k.
ojej, niespłacanie kredytu powoduje posiadanie niespłaconego kredytu.
teraz się wszystko zgadza?
Inni jakoś dali radę spłacić i mordy nie drą. CUD?
Oj... NIE :) już po pięciu latach każde wyłożone 100 tys. na dom, było papierowo "warte" 182 tysiące. Jeżeli kredyt wzięła na początku 1995, to nawet grubo ponad 200 tys. Złotówkowa wartość jej domu wzrosła dwukrotnie lub odwrotnie spadła wartość spłat. Dodatkowo, w tym samym czasie rosła wartość nieruchomości (wolniej niż teraz, ale również).
@aksnet: Inflacja w
@wasyl666: Jeden #!$%@?, kredyt spłaca się płacąc odsetki + część kapitału, a nie promil odsetek.