Ukarany za oddawanie krwi

Ukarany przez swojego pracodawcę został jeden z mieszkańców Goleniowa, który na początku czerwca wziął udział w akcji honorowego krwiodawstwa.

[Raffffffffffffffff]

Ale poinformował pracodawcę co chce zrobić czy nie poszedł nagle do pracy i szukał zwolnienia?

[Dompel]

@Raffffffffffffffff: Przeczytaj coś poza nagłówkiem to się dowiesz.

[Raffffffffffffffff]

@Dompel Uspokój Się i pytaj jak czegoś nie zrozumiałeś.

[userv]

@Vanni: za ratowanie życia ludzkiego i tak mało z tego mają, pozatym dzień w którym się oddało można skreślić z życiorysu bo jest się bardzo zmęczonym. Przynajmniej ja tak mam.

Widocznie zależy od organizmu bo ja np nie narzekam po oddaniu krwi a nawet się czuję lepiej bo wiem że komuś pomogę :-)

[berylpl]

@userv: Pewnie, że zależy. Ja zazwyczaj parę godzin po oddaniu muszę się kimnąć.

[Basiura89]

Został ukarany za dzień wolny, a nie za fakt oddawania krwi. Clickbaitowy tytuł, zakop

[A.....n]

@Basiura89: no akurat jedno z drugim tu się mocno wiąże.

[gm001131]

Nie wiem jak dokładnie działa system usprawiedliwiania za oddawanie krwi ale też rozumiem czemu pracodawca może być niezadowolony, że mu bez zapowiedzi pracownik nie przyszedł do pracy.
Nawet jeżeli nie musi mu płacić za ten dzień bo Państwo to zrobi za niego (ale chyba tak dobrze to nie jest) to już sama kwestia, że grafiki w pracy szlak trafił może irytować.
A dochodzą jeszcze kwestie utraty potencjalnych dochodów, lub zwiększenie wydatków itp.

[wojuturek]

@gm001131 nie musisz mieć zgody pracodawcy przynosisz zwolnienie za ten dzień i nic Cię nie obchodzi. Inna kwestia są relacje pracownik- pracodawca że go z wyprzedzeniem poinformijesz bo jestes/chcesz być w porządku.

[EiderSeek]

@wojuturek: Otóż to, ale jednak uczciwsze jest poinformowanie wcześniej przełożonego o planowanej donacji, tak też zwykle robię. Inna sprawa jak za szefa ma się gościa, który w tym widzi olbrzymi problem. Myślę, że w takiej sytuacji chodziłbym na krew bez informowania, żeby co donację nie wysłuchiwać narzekania.

[zlp-]

Znajdź różnicę:
Robię kilka razy w roku zakupy płacąc kartą kolegi, który nie dał na to zgody.
Oddaję dla NFZ krew, ma zapłacić za to pracodawca, który nie dał na to zgody.

[niemamkolan]

@zlp-: to nie jest tak że pracownik ma obowiązek tylko poinformować pracodawcę a pytać o zgodę? Żaden pracodawca by się na to nie godzi bo po co

[A.....n]

@niemamkolan: no właśnie żaden Janusz by się na to nie zgodził, dlatego nie trzeba się ich pytać o zgodę. :)

[voyovnick]

Oddałem prawie 12 litrów i nigdy nie brałem z tego powodu dnia wolnego. Leciałem na 7 do RCKiK i na 9 się wyrabiałem do roboty. Polecam

[niemamkolan]

@voyovnick: to zmarnowales sobie sporo płatnych dni wolnych. Nie ma się czym chwalić

[BrakPomysluNaNick]

@voyovnick: dobry z ciebie niewolnik.

[guilmonn]

Idziecie tylko po to, by dostać wolne, a macie pretensje, że pracodawca doskonale o tym wie xD. To tak jak na studiach ludzie mówią między sobą "ja tu tylko po papier, te studia mnie gówno obchodzą" a potem idą składać CV a pracodawca też człowiek też studiował, zna ten typ "absolwenta" i znowu KŁIII xD

[Oxo_Rq]

@guilmonn: ma do tego prawo

[b.....y]

głupie przywileje, oddasz troche soku z gómijagód i należy sie wolne. no chore

[tomjar]

Z jednej strony szczytny cel ale z drugiej szczuje sie jednych na drugich pracodawcow na pracownikow. Jednym daje korzysc w postaci wolnego a drugim kaze za to placic. Rozwiazaniem byloby i to honorowym zeby chetny na oddanie krwirobil to w sobote ew odpracowywal ten dzien pracodawcy. Wtedy ma to namiastki honoru...

[ZaQ_1]

@tomjar: dzień wolny to "zapłata" za krew

[Ligniperdus]

To nie ma żadnego znaczenia z punktu widzenia pracownika.

@LubieRZca: oczywiście że ma, tylko jak człowiek jest ograniczony to tego nie rozumie (nic dziwnego ze potem są takie zarobki a nie inne, jeżeli ludzie myślą że pieniądze się drukuje na drukarce)

zusy sruzy, składki ubezpieczenia za pracownika - pracodawca za to płaci
pracownik idzie oddać krew - pracodawca za to płaci
pracownik idze na chorobowe do miesiąca - pracodawca za to

[gm001131]

Oddawanie krwi to szczytna idea.
Tylko czemu pracodawca i inni pracownicy co będą zmuszeni przez nieobecność delikwenta ciężej lub dłużej pracować mają za nią płacić?
Zlikwidować dzień wolny w zamian za dotację.
A zamiast tego ułatwić oddawanie krwi po godzinach pracy i w weekendy.

[Herubin]

@gm001131: Znacząco zmniejszyłoby to ilość oddanej krwi i to nie tylko przez brak osób traktujących oddanie krwi jako urlop (choć tych jest sporo co widać w piątki) ale po prostu przez to, że to czasochłonny proces na który ludzie mogą nie mieć czasu. Sam bym w takiej sytuacji zrezygnował bo przejazd, procedura badań i oddania zajmuje mi przy płytkach które oddaje z 4 godziny. Po pracy szedłbym oddać krew i spać

[Xaget]

@gm001131: jeżeli brak jednego człowieka w firmie JAnuszEX powoduje zachwianie równowagi to chyba należałby się ewakuować z tego tonącego statku. A zmuszenie kogoś do nadmiarowych godzin pracy to mobbing ;)

oddanie kilkuset ml krwi osłabia człowieka i dzień wolny jest potrzebny na regenerację organizmu. Organizm jest za słaby na prowadzenie auta a Ty byś chciał, żeby taka osoba wróciła na swoje stanowisko i np zapieprzała fizycznie na budowie bo dostanie 50zł