Zostałem niewinnie skazany
Cześć. Chcę podzielić się swoją (całkiem świeżą) historią o tym, jak zostałem skazany za coś, czego nie zrobiłem w miejscu, w którym nigdy nie byłem. Mimo ciągłego udowadniania swojej niewinności, przez niekompetencję policji oraz sądu i tak dostałem wyrok. Tekst dość długi, ale szybko się czyta.
szmkskl z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 326
- Odpowiedz
Komentarze (326)
najlepsze
Przestań pieprzyć głupoty. Na każdym oddziale dla fisiów i w pierdlu pod celą, jest przynajmniej kilku takich jak ty, co to niewinni byli. Męczenniki #!$%@?.
Takie sprawy to i tak pikuś. Wystarczy żeby pierwsza lepsza kobieta pomówiła randoma o gwałt i ten choćby jej w życiu nie widział, zostanie najpewniej skazany - nawet jeżeli nie, to ile nieprzyjemności go przez to pomówienie spotka - to jego. System jest ujowy, działa słabo; czasem wcale - nic się z tym zrobić
To moze spotkac kazdego.