Pies pogryzł dziecko w Kowalach koło Gdańska. Właścicielka "szybko uciekła".
Szłam ze sklepu, a ten pies mnie zaatakował od tyłu i uciekł. Pani, która z nim szła, szybko go zabrała i uciekła. Był to duży, czarny pies. Kobieta nie ma sumienia! Jak można zostawić zaatakowane dziecko na ulicy, nie zapytać się nawet, co się stało?
reddin z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 89
- Odpowiedz
Komentarze (89)
najlepsze
@Brylant: Tam jest duzo mieszkan socjalnych, także...
Komentarz usunięty przez moderatora
Jeszcze rozumiem małego kanapowca, ale przykładowo gość w budynku naprzeciwko, w mieszkaniu o powierzchni jak wyżej trzyma
@Pawel993: Dlatego najlepiej klęknąć na kolanach, ściągnąć spodnie i dać mu się wyruchać, aby się uspokoił.
Obawiam się, że jeśli będzie rozpędzony to i tak jest szansa, że złapie pyskiem. A wtedy już nie musi widzieć. One potrafią atakować nawet jak
@bolo1: Już przerabiałem to z gazem i nożem, raz wezwana straż miejska a raz Policja (przez właścicieli psów). Za każdym razem jak się dowiedzieli że pies biegał luzem pozwalali mi odejść a psiarz dostawał mandat, więc nie jest tak źle.