'Wszystko, co robię, jest na pokaz. Wolę nie zapłacić za prąd, ale kupić IPhone.
- Czasami nie płacę rachunków, by mieć kasę na lunch ze znajomymi. Zarabiam zbyt mało, do czego się nie przyznam. Wole udawać bogatszą niż jestem i żyć na kredyt - mówi Paulina. Tak żyje wielu warszawiaków.
k.....r z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 513
Komentarze (513)
najlepsze
Właśnie kończe taki miesiąc za 100zł. Musze powiedzieć, że ani razu nie byłem głodny-ba!-momentami byłem nawet przejedzeony, zapchany.
Nie zaliczam do jedzenia pica, co chyba oczywiste, bo jedzenie to jedzenia a picie to picie i na samą Cole wydałem koło 200zł(2
Zesraj sie a nie przyznaj sie.
Niezly cancer.
@januszwasik: Po technicznej szkole blisko 80% poszła na "marketing i zarządzanie" :) Sami kurna kierownicy i planerzy, a po studiach.. #!$%@? na kasie lub niskopłatna praca fizyczna, bo.. nie mają za grosz doświadczenia.
Mieszkam w Warszawie wiekszosc zycia i takie klimaty sa mi zupelnie obce, studiowalem na politechnice, nie zlokalizowalem takich ludzi. Nie mowie ze problem nie istnieje, ale jest raczej marginalny.
X urwa D
Składają się na to kompleksy słoików przybyłych z biedawioch/miast gorszych, co skutkuje nieproporcjonalnie dużą megalomanią oraz jeszcze większym lansem, najczęściej zerżniętym z Instagrama i amerykańskich seriali.
20 lat i już z 80k kredytów branych chyba wszędzie, od punktów z chwilówkami przez najbardziej szemrane parabanki z oprocentowaniem 50%.
Oczywiście dziewoja ma już plan na to wszystko. Planuje ogłosić upadłość konsumencką i zacząć żyć od zera, chociaż ja mam takie małe przeczucie, że może się jednak trochę zdziwić na koniec :p
Zainstalują jej przybocznego komornika i tyle z tego jej życia będzie.