PKW podała dane o frekwencji. Będzie rekord
Państwowa Komisja Wyborcza podała pierwsze dane o frekwencji w wyborach do Parlamentu Europejskiego. O godzinie 12 wyniosła ona 14,39 proc. Oznacza to, że zainteresowanie eurowyborami jest o wiele większe niż w latach poprzednich.
tenji z- #
- #
- #
- 38
- Odpowiedz
Komentarze (38)
najlepsze
Dobrze że ludzie zaczynają się interesować. Im większa frekwencja tym bardziej reprezentacyjny parlament. Nawet jeśli ktoś nie ma na kogo głosować to z pewnością ma jakąś preferencje.
Ciekawe jest jedno. Mówi się, że Polska podzielona, że zachód z KE, że wschód za PiSem... warto jednak zauważyć, że nawet na zachodzie, który niby jest za KE to nie do końca tak wygląda. Oni tam zdobywali 43 do 47,8 punktów procentowych, czyli na zachodzie nawet połowa ludności nie jest za KE. Tymczasem na wschodzie, w jednym z województw PIS ma 65,1%, w innym 60,33, w jeszcze innym 58,9%, w kolejnym 56,5%.
Wydaje mi się, że opozycja wygląda tu KOSMICZNIE ŹLE. Trzeba pamiętać, że KE to zlepek x partii, które bardzo mocno różnią się programami i jeśli sumą tych wszystkich głosów nie dało się pokonać PiSu, przy rekordowej w historii frekwencji, tzn. że opozycja ma naprawdę wielki problem. Co ciekawe różnica między PiSem, a KE to 7 punktów procentowych. NAWET GDYBY dołączyła do KE Wiosna i tak by nie pokonali PiSu.
Dlatego