Pacjenci nie są zadowoleni z prywatnej służby zdrowia
Brak zainteresowania lekarza, błędne diagnozy – niezależnie, czy płacimy za wizytę, czy robi to fundusz, wszędzie jest tak samo.
zwirz z- #
- #
- #
- #
- 166
- Odpowiedz
Brak zainteresowania lekarza, błędne diagnozy – niezależnie, czy płacimy za wizytę, czy robi to fundusz, wszędzie jest tak samo.
zwirz z
Komentarze (166)
najlepsze
Od jakichś dwóch-trzech lat jednak korzystanie z Luxmedu to jest czysta i nieopisana zgroza. Niezrozumiałe zasady rezerwacji miejsc, pincet kolejek uprzywilejowanych,
I piszę to jako osoba co od marca buja się po lekarzach, podejrzewam jakiegoś wirusa, myślałem, że hiv, bo mam takie objawy i system odpornościowy #!$%@?, ale wyniki badań wychodzą
@psi-nos: W Warszawie nie ma żadnego problemu z liczbą placówek, nawet na peryferyjnych, czy zupełnie nowych dzielnicach. Luxmed poza samym Luxmedem, ma jeszcze Medycynę Rodzinną, Panoramę Firm i pare innych.
1. Jakieś cięższe przeziębienie, grypa czy coś takiego, nie idę do pracy, diagnoza lekarza umiarkowanie potrzebna, coldrex i 3 dni w łóżku wystarczą, ale potrzebne zwolnienie z pracy
a) Publiczna - do rejonowej przychodni zapisy na dany dzień ruszają o 7 rano, jak ma się szczęście to po paru minutach może uda się dodzwonić, jak się nie ma to po 45 minutach ciągłego dzwonienia można usłyszeć "nie ma już miejsc, ale pan przyjdzie może lekarz jakoś pana wciśnie między pacjentami"
b) Prywatna - w enelmedzie do internistów przeważnie są bez problemu terminy na dany dzień, tylko przeważnie nie w najbliższym, trzeba pojechać kawałek. Nie jest to duży problem bo do rejonowej i tak jadę samochodem, przeżyję 30m dłużej w samochodzie żeby zaoszczędzić #!$%@? 30min w telefon o 7 rano. Zapisuję się przez aplikację na telefonie leżąc zawinięty w kołdrę, nawet jeżeli obudziłem się akurat o 3 w nocy i stwierdziłem że rano będzie potrzebny lekarz.
Tak na marginesie to też jest trochę bezsens polskiego systemu - są kraje (chyba w Szwajcarii) gdzie ludzie mogą po prostu zadzwonić do pracy że są chorzy i jeżeli to do 2 dni nieobecności to nie ma żadnego problemu, zwolnienie lekarskie potrzebne dopiero przy dłuższych nieobecnościach. Ja muszę chory zasuwać na drugi koniec miasta po to żeby lekarz stwierdził że to nic poważnego, wystarczy wyleżeć w łóżku i sam mnie zapytał czy wystawić mi zwolnienie z pracy i