Opiekunowie tych dzieciaków to będą mieli teraz srogo przej$$ane.
Nie mieszkam w Warszawie, byłem tam ostatnio i za cholerę nie mogłem ogarnąć którędy mam przejść, żeby było "legalnie". W końcu wlazłem do jakiegoś przejścia i błądziłem jakiś czas. Dobrze, że są tam budy z żarciem bo bym z głodu padł :-D
@Sebastianp: W normalnych krajach jak się wybuduje osiedla to sadzi się trawnik i czeka aż ludzie sobie sami wydeptają ścieżki, potem dopiero robi się chodniki.
@bodziukaszol: Niestety u nas jakoś wszystko jest tak robione żeby życia nie ułatwić. Zawsze mnie zastanawia czemu alejki na osiedlach przeważnie są prowadzone tak nie rozsądnie, że ludzie wydeptują ścieżki, potem to brzydko wygląda.
@kinlej: ale faktycznie nie sprawiedliwością jest gdy tylko ona dostaje mandat a reszta ciągle przez przejście zap$%$##%ala. Odpowiedzialność zbiorowa do k$$#y nędzy.
Powinni tu zrobić tymczasowe przejście, sygnalizacja w tym miejscu jakaś stoi, skoro nie są w stanie to opanować, to dla dobra choćby tych dzieci, które mają nierozsądnych rodziców.
@Matias: Rozumiem, że spacer 300-500 metrów dalej nikomu nie zaszkodzi, ale niestety - nie każdy ma na to czas.
I tu mała niespodzianka. Tam jest skrzyżowanie ze światłami. Nie ma barierek między pasami, czy innych cudaków, wWobec tego mamy takie oto przepisy:
KD. Art 2. Przechodzenie przez jezdnię poza przejściem dla pieszych jest dozwolone, gdy odległość od przejścia przekracza 100 m. Jeżeli jednak skrzyżowanie znajduje się w odległości mniejszej niż 100
A... jeszcze warto dodać że jadący od dworca Centralnego zobowiązani są do tego przepisu, o którym mało który kierowca pamięta:
Art. 26.
2. Kierujący pojazdem, który skręca w drogę poprzeczną, jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pieszemu przechodzącemu na skrzyżowaniu przez jezdnię drogi, na którą wjeżdża.
Ten przepis mówi o tym, że nieważne czy na skrzyżowaniu są pasy, czy ich nie ma, jak również nieistotny jest kolor świateł na przejściu. Ma ustąpić ZAWSZE
Tak tak, zamiast nakręcić materiał o d#$!!nej organizacji ruchu i o tym, że przejście naziemne przy Dworcu Centralnym i Złotych tarasach jest konieczne to woli zrobić wielce oburzony reportaż o ludziach, którym zabrano przejście podziemne i zostawiono do dyspozycji przejście dla pieszych w odległości 300 metrów. No brawo.
Wszyscy zawsze tam przechodzili i będą przechodzić. Ale u nas jest dalej cudowne podejście do pieszych ze wspaniałych lat zachwytu motoryzacją. Piesi muszą zap$%!$$!ać
Policja zamiast łapać "pieszych piratów" powinna tam kierować ruchem. Jedna załoga akurat spokojnie by wystarczyła, żeby bezpiecznie zorganizować tam ruch.
W tym kraju wszystko jest przeciwko obywatelom, aparat opresyjny.
Wyobraź sobie, że jak idę tam przejściem dla pieszych które jest dalej to też muszę się wp%!$%%%ać bezczelnie pod samochód bo kierowcy innej metody od siły nie uznają. Jakbym stanął przed przejściem i czekał aż ktoś się tam zatrzyma by mnie puścić to bym umarł ze starości. Poza tym nie odniosłeś się w ogóle do tego co napisałem, widać za długie.
Oczywiscie dziennikarz mimo ze kilka razy przy policji przechodził przez "nielegalne przejscie" mandatu nie dostał..bo jest z TVN.Ciekawe co on sam by odpowiedział na swoje pytanie ch#! dęty.
@goracywidelec: A jakich ty chcesz przemyslen? masz prosta pusta droge... i musisz isc podziemiami? Fakt ze dzieciaki isc nie powinny... ale mnie to dziwia Ci d$%$%e kierowcy, ktorzy trabia i nie zwalniaja... to sa d$%$%e.
Irytuje mnie ze prawo nie daje zadnych mozliwosci dostosowania do sytuacji.
To tak jak mi ch!$e wystawili mandat za przechodzenie o 23:00 czy tam o polnocy na czerwonym swietle... po pustej ulicy... z wysepka... i jednym
WTF O_O. Sam czasem przebiegam na czerwonym czy nie na pasach, ale rozglądam się najpierw dokładnie czy na pewno nic nie jedzie. A ci d!%!#e po prostu przebiegają w momencie kiedy jadą auta. Oglądając to przez moment pomyślałem, że pewnie jakiś fake, bo ludzie nie są aż tak głupi.
Co wy wypisujecie na litość boską? czy ktoś tam chociaż raz w życiu był? po pierwsze do przejścia nie jest kilka tylko kilkaset metrów po drugie tam w zasadzie prawie nikt nie jeździ. Wszyscy od lat tamtędy chodzą- co do Pań z dzieckiem w wózku wcale się nie dziwie bo nawet gdyby przejcie działało to perspektywa zniesienia wózka z 50 stopni a potem wniesienia jest dość zniechęcająca---
@nakoniecswiata: po drugie tam w zasadzie prawie nikt nie jeździ
Jasne, a te samochody na materiale TVNu to jedynie efekty specjalne. Musze przyznać, że chłopaki się przyłożyli bo pojazdy wyglądają naprawdę foto-realistycznie.
@ZamknijSieZamknijSie: Ale prawdą jest, że tam nic (w skali miasta) nie jeździ. Dla 800 samochodów na godzinę ( badanie pomiaru ruchu 2009) wybudowano prawdziwą autostradę - dwa, niekiedy 3, lub nawet 4 (!) pasy ruchu plus do tego buspas (znikąd donikąd, nie rozwiązujący największego - i jedynego w tamtej okolicy - problemu skręcających autobusów z Dworca Centralnego w Jerozolimskie ). Dla głupiego objazdu planowanej budowy metra (pół roku będzie to trwało)
Jeszcze potrafie zrozumiec jak ktos dorosly sam przebiega przez ulice, ale z dzieckiem w wozku lub ta wycieczka to juz gruba przesada. Temu pajacowi co twierdzil ze ma pisemna zgode od rodzicow bym nie odpuscil, nagralbym jegona komorke i wezwal policje, a jak by chcial uciekac to bym d!!%#a sledzil.
@suchy06: ta wycieczka pod przywództwem opiekunów co nie wiedzą "co to za wycieczka" to jeszcze nic. samochody stoją i trąbią, ch##, że chamstwo ale zagrożenia nie było jak takie bydło już zaczęło iść
ale ten k#%$# z córką w 10 sekundzie to k#%%a 20 razy przewijam ten moment i sobie mówię "no k#%%a nie wierzę" - trzyma córkę pół metra za sobą, nawet nie patrzy, jemu samemu ledwo się udało minąć
Komentarze (316)
najlepsze
Nie mieszkam w Warszawie, byłem tam ostatnio i za cholerę nie mogłem ogarnąć którędy mam przejść, żeby było "legalnie". W końcu wlazłem do jakiegoś przejścia i błądziłem jakiś czas. Dobrze, że są tam budy z żarciem bo bym z głodu padł :-D
Tyle tylko, że standardowo winny będzie kierowca obciążony dodatkowo psychicznie przez pieszego-d$!$#a.
I tu mała niespodzianka. Tam jest skrzyżowanie ze światłami. Nie ma barierek między pasami, czy innych cudaków, wWobec tego mamy takie oto przepisy:
KD. Art 2. Przechodzenie przez jezdnię poza przejściem dla pieszych jest dozwolone, gdy odległość od przejścia przekracza 100 m. Jeżeli jednak skrzyżowanie znajduje się w odległości mniejszej niż 100
Art. 26.
2. Kierujący pojazdem, który skręca w drogę poprzeczną, jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pieszemu przechodzącemu na skrzyżowaniu przez jezdnię drogi, na którą wjeżdża.
Ten przepis mówi o tym, że nieważne czy na skrzyżowaniu są pasy, czy ich nie ma, jak również nieistotny jest kolor świateł na przejściu. Ma ustąpić ZAWSZE
Wszyscy zawsze tam przechodzili i będą przechodzić. Ale u nas jest dalej cudowne podejście do pieszych ze wspaniałych lat zachwytu motoryzacją. Piesi muszą zap$%!$$!ać
Policja zamiast łapać "pieszych piratów" powinna tam kierować ruchem. Jedna załoga akurat spokojnie by wystarczyła, żeby bezpiecznie zorganizować tam ruch.
W tym kraju wszystko jest przeciwko obywatelom, aparat opresyjny.
Wyobraź sobie, że jak idę tam przejściem dla pieszych które jest dalej to też muszę się wp%!$%%%ać bezczelnie pod samochód bo kierowcy innej metody od siły nie uznają. Jakbym stanął przed przejściem i czekał aż ktoś się tam zatrzyma by mnie puścić to bym umarł ze starości. Poza tym nie odniosłeś się w ogóle do tego co napisałem, widać za długie.
@vldc:
Ze 300 przesadziłem, google mówi że jest
Irytuje mnie ze prawo nie daje zadnych mozliwosci dostosowania do sytuacji.
To tak jak mi ch!$e wystawili mandat za przechodzenie o 23:00 czy tam o polnocy na czerwonym swietle... po pustej ulicy... z wysepka... i jednym
nawet gdy ulica nie jest
Jasne, a te samochody na materiale TVNu to jedynie efekty specjalne. Musze przyznać, że chłopaki się przyłożyli bo pojazdy wyglądają naprawdę foto-realistycznie.
ale ten k#%$# z córką w 10 sekundzie to k#%%a 20 razy przewijam ten moment i sobie mówię "no k#%%a nie wierzę" - trzyma córkę pół metra za sobą, nawet nie patrzy, jemu samemu ledwo się udało minąć