Śmierć na izbie przyjęć. Dyrektor szpitala zabrał głos
Dyrektor szpitala w Sosnowcu potwierdził śmierć pacjenta, któremu nie udzielono pomocy na izbie przyjęć. 39-letnim mężczyzną z objawami zatoru żylnego, miała interesować się głównie sprzątaczka.
LifestyleWWW z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 55
- Odpowiedz
Komentarze (55)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Nie wiem, jak chcesz znajdować zastępstwa, jeśli już teraz na 1 lekarza przypada często kilkudziesięciu pacjentów, a wiele oddziałów działa na pół gwizdka, bo nie ma żadnej możliwości znaleźć obsadę, bo fizycznie specjalistow często ich nie ma/nieistnieją (NFZ nie daje na specjalizacje), a dodatkowo dyrektor żyje w innym świecie i daje 6k specjaliście z 25-letnim stażem. U mnie w szpitalu do wakacji prawdopodobnie padnie jeden oddział, bo nie ma specjalistów, a szans na specjalizację czy podwyżkę brak . Już teraz obsada pracuje formalnie na 2 oddziałach jednocześnie robiąc tzw. podówjny dyżur (serio, w papierach stoi, że za standardową stawkę, robisz dyżur w miejscach w szpitalu jednocześnie, masz 2x więcej ludzi do
@bohors: no właśnie na tej IP nie było obstawy dyżurnego, z innych oddziałów zabezpieczali jako "podwójny dyżur" czyli pacjent był niczyj bo lekarze zajmowali się pacjentami na swoich oddziałach. Taki paradoks, tylko dyrekcja nie zgłasza takich braków bo zaraz trzeba by zamknąć IP w konsekwencji czego nie byłoby pieniędzy z NFZ