Sędzia Jackowski stwierdził też, że sąd w wyroku przyjął jako miernik obrazy uczuć religijnych wrażliwość gorliwego katolika, a powinien jego zdaniem jako punkt odniesienia ustalić zdolność do urażenia przeciętnego wiernego.
Obraza uczuć religijnych to najglupsza możliwa rzecz
@steemm: choć jako osoba wierząca i mająca wieczną bekę z takich antyklerykalnych gimbusioków-stulejarzy jak ty (wystarczy poczytać twoje nienachalnie intelektualnie wpisy powyżej) to zgadzam się: uregulowanie w prawie karnym obrazy uczuć religijnych to kompletna głupota. Jestem wyznawcą wolności po amerykańsku: pełna wolność słowa - jeśli czuję się obrażony z tych czy innych powodów to za łeb do sądu cywilnego i szermujemy się argumentami za
@Mannaz_Isaz_Raido_Kaunan_Othala: Zgodnie z tą samą zasadą możesz podejść do większości dziedzin życiowych, zawsze się znajdzie ktoś komu coś nie pasuje.
Ale to jak nie obowiązuje ochrona uczuć religijnych to też każdych innych uczuć, prawo musi być równe względem każdego chyba że jedne uczucia będziemy warunkować prawnie a inne nie, stąd już krok do nieprzyjemnych relacji społecznych które mogą zakończyć się buntem jeśli jedni są stawiani wyżej od innych
@stopcaptcha: ale tak właśnie jest już teraz. W Polsce ochrona uczuć religijnych (czy jakichkolwiek innych uczuć) dotyczy w zasadzie tylko uczuć katolików i jest to sytuacja gdzie teoretycznie największa (a przynajmniej najgłośniejsza) grupa podporządkowuje sobie resztę.
Np polski Kościół Katolicki wydał jakiś czas temu broszurę, w której wskazali że symbole buddyjskie czy shinto są symbolami szatana. To nie jest obraza uczuć religijnych? Oni mogą?
@msqs1911: @zevran: (((Wojciech Cejrowski))) zupełnie nie wie, co to jest buddyzm i na czym polega, ale ma za duże ego i zbyt prostaczkowatą mentalność, by się do tego szczerze, publicznie przyznać. ( ͡°͜ʖ͡°)ノ⌐■-■
@sogen: Z głupoty - no jak to skąd? ( ͡°͜ʖ͡°) Nie chodzi mi o to, że się jeden czy drugi nie oburzy, że ktoś nie lubi jego wymyślonego ludzika tak jak on - chodzi mi o to, że to wielkie oburzenie może sobie w d0pę wsadzić, bo traktowanie tego poważnie i rozpatrywanie tego w sądzie jest jak pochwała choroby psychicznej, czyli - nigdy nie powinna
Mnie się wydaje, że tutaj nie chodzi o żadne uczucia, a o rodzaj uprzywilejowania i pozycji dla religii jako pewnego rodzaju kontroli nad systemem moralnym większości ludzi. Bo nie mówimy o ochronie uczuć w ogóle, a o ochronie tych religijnych, czyli chroniony w tym momencie jest tak na prawdę zbiór przekonań i autorytet. Dlaczego prawo miałoby chronić pewne przekonania? Jeśli są skuteczne, to niech bronią się same poprzez pozytywne rezultaty ich stosowania,
Czemu takie coś w ogóle podlega debacie? Jak ktoś niby udowodni, że jego uczucia zostały zranione? Każdy będzie mógł powiedzieć co zechce i trzeba będzie mu automatycznie przyznać rację.
Hity
tygodnia
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Komentarze (111)
najlepsze
(╭☞σ ͜ʖσ)╭☞
@steemm: Mylisz się. To socjalizm.
@steemm: choć jako osoba wierząca i mająca wieczną bekę z takich antyklerykalnych gimbusioków-stulejarzy jak ty (wystarczy poczytać twoje nienachalnie intelektualnie wpisy powyżej) to zgadzam się: uregulowanie w prawie karnym obrazy uczuć religijnych to kompletna głupota. Jestem wyznawcą wolności po amerykańsku: pełna wolność słowa - jeśli czuję się obrażony z tych czy innych powodów to za łeb do sądu cywilnego i szermujemy się argumentami za
@wojna_idei:
Np polski Kościół Katolicki wydał jakiś czas temu broszurę, w której wskazali że symbole buddyjskie czy shinto są symbolami szatana. To nie jest obraza uczuć religijnych? Oni mogą?
Tak samo było z niszczeniem i usuwaniem
Dlaczego prawo miałoby chronić pewne przekonania? Jeśli są skuteczne, to niech bronią się same poprzez pozytywne rezultaty ich stosowania,