W sumie obserwując zachowanie kotów czasem nie można oprzeć się wrażeniu że one mają jakąś formę autyzmu. Może dzięki temu autystycy są w stanie "porozumieć się" z kotem.
Kotu o coś uniwersalnego – poza żarciem – w życiu chodzi. Psu chodzi wyłącznie o żarcie. Kot nieustannie poznaje i studiuje rzeczywistość, pies ją oszczekuje tępo. Kot ma własną wizję świata, pies takiej wizji nie ma. Kot jest panem, pies jest niewolnikiem. Kot jest nadbudową, pies jest bazą. Kot ma pysk wredny, ale inteligentny, pies ma mordę poczciwą ale debilną. Kot jest wymagającym partnerem człowieka, pies jest jego ślepym i podatnym na
Dziecko autystyczne zamyka się w swoim świecie. Jest on nieco zniekształcony, ale na tyle absorbujący, że dziecko nie widzi potrzeby rozmowy z ludźmi znajdującymi się w jego otoczeniu. Dochodzi do całościowego zaburzenia rozwoju. Dziecko unika kontaktu z rówieśnikami i rodziną. Bez powodu przestaje odzywać się do mamy, wszystkich wokół traktuje jak powietrze. Nie pozwala się dotykać i sztywnieje, gdy weźmie się je na ręce, nie ma na nic ochoty. Nie prosi rodziców
@jabolsy: Tyle że żyjemy w społeczeństwie, a obecnie rozwój nie opiera się na pojedynczym geniuszu a na wspólnej pracy. Więc nawet jeśli możliwości intelektualne mają rzeczywiście wybitne, to wciąż brak umiejętności społecznych będzie przeszkadzał.
@Ragnarokk: @Danyo: Brak kontaktu częściej właśnie przeszkadza osobom z otoczenia niż autystykom. Oni byli by szczęśliwi gdyby po prostu dać im spokój i ograniczyć się jedynie do niezbędnych poleceń i słów. Im to zaczyna dopiero doskwierać, jak osoby z otoczenia zaczynają się o to denerwować, albo na siłę ich pocieszyć, czy zagadać. Gdybyśmy okazali większe zrozumienie dla autystyków i traktowali ich tak samo jak oni nas to było
Komentarze (100)
najlepsze
Oczywiście nie każde kitku nadaje się do pomocy:
Słuszna uwaga. No ale podobno w tym przypadku kot robi robotę ;)
Tyle że żyjemy w społeczeństwie, a obecnie rozwój nie opiera się na pojedynczym geniuszu a na wspólnej pracy. Więc nawet jeśli możliwości intelektualne mają rzeczywiście wybitne, to wciąż brak umiejętności społecznych będzie przeszkadzał.