Do zakopywaczy. Nie bierzcie tego tekstu tak śmiertelnie poważnie. To tylko twórczość jednej z legend niszowego forum dla de.bili. Jak komuś się podobało to zapraszam na forum, tam więcej takich perełek.
Akurat pracuję w szpitalu i mogę ci (autorowi tekstu) co nieco powiedzieć o reakcji pogotowia na wieść o wypadku.
Godzina 10.00 - zderzenie
10.02 - pierwsze telefony na 112 (sam miałem wypadek w maju 2009 r. i zanim osobiście zdążyłem zadzwonić na 112 dowiedziałem się od dyspozytorki, że ktoś już dzwonił i że zaraz przyjadą)
Mam pewne zastrzeżenia do twojego tekstu (okiem osoby mało związanej ze służbą zdrowia, ale mieszkającej w centrum GOP niedaleko autostrady). Hipotetycznie zakładam wypadek podobnej skali na autostradzie A4 pomiędzy Katowicami a Gliwicami (czyli sytuacja podobna jak pod Berlinem).
przyjazd pierwszych karetek na miejsce: 10:05-10:15 (w zależności od obciążenia numeru 112 - to akurat kuleje), czasy na Śląsku są akurat
@megawatt: No SOR to w zasadzie oddział, a ratownictwo to inna sprawa. U nas jest to prawie jeden organizm (w tym samym miejscu znajduje się to i to) i ciągle mi się myli:)
Komentarze (19)
najlepsze
Godzina 10.00 - zderzenie
10.02 - pierwsze telefony na 112 (sam miałem wypadek w maju 2009 r. i zanim osobiście zdążyłem zadzwonić na 112 dowiedziałem się od dyspozytorki, że ktoś już dzwonił i że zaraz przyjadą)
10.03
Mam pewne zastrzeżenia do twojego tekstu (okiem osoby mało związanej ze służbą zdrowia, ale mieszkającej w centrum GOP niedaleko autostrady). Hipotetycznie zakładam wypadek podobnej skali na autostradzie A4 pomiędzy Katowicami a Gliwicami (czyli sytuacja podobna jak pod Berlinem).
przyjazd pierwszych karetek na miejsce: 10:05-10:15 (w zależności od obciążenia numeru 112 - to akurat kuleje), czasy na Śląsku są akurat
Komentarz usunięty przez moderatora