Józef Różański (żydowski oficer NKWD i MBP, zbrodniarz)
Urodzony jako Goldberg. W 1944 roku uratowany z rąk Niemców przez Jana Zamojskiego (ostatniego ordynata zamojskiego). Od 1947 pułkownik służb bezpieczeństwa i dyrektor Departamentu Śledczego MBP. W podziękowaniu za uratowanie życia, odwdzięczył się Zamojskiemu torturami. W powiązanych więcej.
trumnaiurna z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 111
- Odpowiedz
Komentarze (111)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Jesteś głupi i w sumie nie różnisz się niczym od ludzi dodanych w powiązanych do tego znaleziska.
1. Jan Kiepura - tenor, który zbeształ Göringa.
2.Stanisław Lem - pisarz.
3. Stanisław Ulam - naukowiec, który zbudował b---ę termojądrową.
W Komunistycznej Partii Polski „aktyw" w większości składał się z osób pochodzenia żydowskiego, które na przykład w tak zwanej technice (drukarnie, łączność kurierska itp.) stanowiły ok. 75 proc. członków. Wyraźna nadaktywność osób pochodzenia żydowskiego w ruchu komunistycznym, często wyolbrzymiana i wkomponowana w rozmaite przesądy, legła u podstaw dość powszechnego funkcjonowania mitu żydokomuny jako jednego z najważniejszych „zagrożeń dla Polski". Stereotypy uległy znacznemu wzmocnieniu w czasie okupacji sowieckiej w latach 1939–1941 r. Wśród Żydów widzieli Polacy tych, którzy poparli Sowietów i skorzystali na sowieckich porządkach, agitatorów i milicjantów, zdrajców i kolaborantów.
Kiedy w 1944 r. komuniści przystąpili do budowy nowego systemu, Ministerstwo Bezpieczeństwa Publicznego (MBP) musiało znaleźć się pod pełną kontrolą zaufanych komunistów. Zdecydowana większość pochodziła z KPP, toteż w kierownictwie bezpieki znalazło się wielu Żydów. Profesor Paweł Śpiewak pisze, że odgrywali oni rolę janczarów. Byli izolowani od reszty społeczeństwa, znienawidzeni, do tego obcy etnicznie, skazani zawodowo i życiowo na aparat, w którym pracowali.
Wielu
Towarzysz „Wiesław" został odsunięty od władzy, a potem uwięziony. Za swój los w znacznej mierze obarczał bohaterów listu. Kiedy w 1956 r. wrócił do władzy, rozprawił się z Bermanem, Hilarym Mincem i innymi swoimi wcześniejszymi przeciwnikami. Do więzienia trafiło też kilku wysokich funkcjonariuszy MBP żydowskiego pochodzenia: Romkowski, Fejgin i Różański.
Wraz z Gomułką na wysokie stanowiska powrócili czołowi działacze komunistycznej konspiracji zbrojnej z czasów wojny, tacy jak Mieczysław Moczar czy Stefan Kilanowicz vel Grzegorz Korczyński. Wielu z nich miało osobiste porachunki z poprzednią ekipą.
Po
Sowiecki doradca czyli nadzorca oddelegowany z Moskwy do Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego pułkownik Mikołaj Steliwanowski w raporcie z 20 października 1945 do Ludowego Komisarza Spraw Wewnętrznych Ławrientija Berii informował, że Żydzi w MBP stanowią 18,7% zatrudnionych i zajmują 50% stanowisk kierowniczych. W I Departamencie Żydzi stanowili 27% zatrudnionych i zajmowali 100% stanowisk kierowniczych, w Wydziale Personalnym 23% pracowników było Żydami, a w kierownictwie było siedmiu Żydów. Wydział do spraw Funkcjonariuszy (inspekcja specjalna) składała się w 33% z Żydów, wszyscy oni zajmowali stanowiska kierownicze. W Wydziale Sanitarnym Żydzi stanowili 49%, w Wydziale Finansowym 30%.
W 1949 roku ambasador ZSRR w Polsce Wiktor Lebiediew pisał że „w MBP poczynając od wiceministrów, poprzez dyrektorów departamentów, nie ma ani jednego Polaka, wszyscy są Żydami. W Departamencie Wywiadu pracują wyłącznie Żydzi”.
Na
Komentarz usunięty przez moderatora
Bez przesady. Nie każdy Żyd jest szują, tak samo jak nie każdy Polak, to złodziej. Znalezisko jest o żydach w aparacie bezpieki, pracujących przeciwko wolnej i odrodzonej Polsce.
To jest raport Sowietów do Stalin o sytuacji w Polsce Ludowej.
„Biuletyn IPN” nr 11/58
„Po zagładzie. Stosunki Polsko Żydowskie 1944-1947” Chodakiewicz, IPN 2008