"Ludzie nie świnie, zjedzą wszystko". "Superwizjer" odpali bombę, po...
Dziennikarz "Superwizjera" zatrudnił się w jednej z mazowieckich ubojni i na własne oczy przekonał się, jak okrutnym, a jednocześnie dochodowym procederem jest ubój... chorych krów. Tak, chorych! Okazuje się, że mięso bez wymaganych badań trafia do sklepów, a potem na talerze Polaków.
bioslawek z- #
- #
- #
- 82
- Odpowiedz
Komentarze (82)
najlepsze
jest takim atakiem, bo sugeruje jakby ludzie z premedytacją zjadali chore mięso, mimo, że to jest efekt oszustwa właściciela ubojni
to akurat nie jest prawda. Swinie wszystko zjedza, od kawałka deski, zdechłej kury, po zgnite owoce i własne odchody.
( ͡° ͜ʖ ͡°)