Ksiądz na mszy informuje, kto ile dał po kolędzie. Wyczytuje nazwiska
Ksiądz na niedzielnej mszy świętej w jednej z lubelskich parafii wylicza z ambony, ile poszczególni parafianie ofiarowali na kościół podczas kolędy. Podaje ich nazwiska oraz kwoty włożone do koperty.
E.....d z- #
- #
- #
- #
- #
- 318
Komentarze (318)
najlepsze
Nic mnie tak nie irytuje, jak jakiś "Kościół otwarty", takie sympatyczne oblicze tej instytucji. Nie znoszę papieża Franciszka, bo wydaje się w gruncie rzeczy jakimś przyzwoitym człowiekiem, natomiast kibicowałem twardogłowemu Benedyktowi XVI, który ciskał z ambony gromy na nieprawomyślnych.
Im więcej takiej arogancji, bezczelności i pychy przedstawicieli Kościoła, tym lepiej - bo więcej ludzi zobaczy, jakie jest prawdziwy wizerunek tej instytucji i tym więcej osób dojdzie do wniosku, że
A) mówisz księdzu załóżmy rodzina Kowalskich
B)mowisz ,że ofiara bezimienna
Ps.podejrzewam ,że w parafii o której mowa w artykule również można złożyć bezimienną ofiarę