Czy współczucie jest uczuciem ginącym?
"Spóźniłam się na autobus, stałam na przystanku czekając na następny kiedy podeszła do mnie skromnie ubrana babuleńka - ma pani może 50 groszy, albo chociaż 20?"
Bengalczyk z- #
- #
- #
- #
- 229
"Spóźniłam się na autobus, stałam na przystanku czekając na następny kiedy podeszła do mnie skromnie ubrana babuleńka - ma pani może 50 groszy, albo chociaż 20?"
Bengalczyk z
Komentarze (229)
najlepsze
Kiedys w tramwaju poszedla do mnie dziewczynka, jakies 8 lat. Powiedziala ze od 3dni nic nie jadla i prosi chociaz o jedna bulke ktore wlasnie kupilem.
nie dalem jej
Obiecałem sobie, że już nie będę jak malkontent się k#%!a żalił na wykopie czy gdziekolwiek ale jak czytam
poniżej (jeśli oczywiście po tym "tradycyjnym" wstępie będziecie kontynuować lekturę) rzeczywiście mi się przytrafiło. Na wstępie zaznaczę, że zaczepiającym mnie osobom, usilnie "proszącym" o drobne odmawiam. Raz zaproponowałem coś do jedzenia - no... takich epitetów jak wtedy jeszcze pod swoim adresem nie słyszałem... Tyle słowem krótkiego wstępu.
Dzwonek do drzwi (mieszkam w bloku). Otwieram. Dwójka chłpców, tak może 8 i 6 lat:
-Ma
kiedys jadlem burgera ze swoja i podszedl koles ze pare groszy bo nie ma na chleb
poszlismy do sklepu kupilismy mu chleb i pare rzeczy
innym
Miłe
Kolejna sprawa kiedyś jak kupiliśmy dla dzieciaka jakieś rzeczy, a on uciekł.
Później pamiętam dałem na bilet około 20 pln, bo brakowało, a chciał do domu dojechać, wyglądał ok, żaden menel, raczej jak student, potem za miesiąc podszedł i tak samo żebym mu na bilet dał...
Tacy