Czy naładowanie smartfona z gniazdka w szkole może być uznane za kradzież prądu?

Dyrekcja jednej ze szkół zabrania uczniom ładowania w gniazdkach elektrycznych jakiegokolwiek sprzętu elektronicznego!

[ele_ktryk_]

ale zazwyczaj płaci się składki wiec nie widze problemu( ͡° ͜ʖ ͡°)

[ele_ktryk_]

@Bielecki: ja nie wiem w jakiej chodze ale w gimnazjum i podstawowje płaciłem jakiś komitet rodzicielski czy coś

[E.....2]

@Bielecki: Jak podrośniesz to zrozumiesz ile za nią zapłaciłeś

[Wanzey]

A jeśli pani nauczycielka pyta się ucznia czy ten ma ładowarkę, bo chce sobie podładować telefon to mogą jej grozić zarzuty za współudział? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[TheDzions]

@Wanzey: nie, tylko uczniowi. To ucznia ładowarka kradnie, a ona jest paserem( ͡° ͜ʖ ͡°)

[P.....k]

@Wanzey: to prawdopodobnie prowokacja. ( ͡º ͜ʖ͡º)

[m.....v]

To w takim razie pierwsze co należy, to zlikwidować radio w gabinecie dyrektora, w sekretariacie i pokoju nauczycielskim. To z podatków obywateli, których część posyła dzieci do szkoły.
Jakaś paranoja.

[QuickCharge]

@macabrankov: Problem to dylemat między likwidacją gniazdek a zdrowym rozsądkiem (czytaj radiem, gorącą kawusią itd.)

[gps]

To chyba w ramach wychowania obywatelskiego, żeby się już za młodu przyzwyczajać do bezinteresownego, urzędniczego s-----------a. Niech się nie zdziwią jak im młodzież w ramach rewanżu poniszczy gniazdka.

[qhardyq]

@gps: o dziwo kiedyś im za to podziękuja(✌ ﾟ ∀ ﾟ)☞

[Lechu1777]

@qhardyq: na pewno. Jak nie będzie telefonu to się włączy tryb nauki. Jak naiwnym trzeba być, żeby w to wierzyć?

[Bielecki]

Uczeń nie powinien się bać sądu, ale jeśli dyrekcja wprowadzi wpis o zakazie ładowania telefonów czy korzystania z gniazdek do celów prywatnych (zwał jak zwał) do statutu, to może wyciągać z tego tytułu konsekwencje w zakresie wewnątrzszkolnym. Z tego co mi wiadomo nie naruszaliby takim wpisem żadnego prawa.

[kuzieem]

Ładowarka pobiera ok 4zł rocznie.

[mnlf]

@kuzieem: ale to przy założeniu, że masz pojemny akumulator (5Ah = ~18,5Wh) i pomimo to ładujesz telefon codziennie.

Telefonów z tak pojemnym akumulatorem zwykle nie ładuje się codziennie.

Ładowanie takiego przeciętnego smartfona to koszt około 1zł na rok.

[mnlf]

@elineusz: w takim razie na ładowanie telefonu wydajesz niecałe 2zł rocznie.

[misiozaur]

Czy zadawanie dzieciom prac domowych, ktore odrabiaja w domu przy sztucznym swietle nie jest czasem wyludzaniem zuzycia pradu przez szkole?

[Jare_K]

po nocach

@misiozaur: dlatego większość robi je za dnia lub wieczorem ( ͡~ ͜ʖ ͡°)

[m.....0]

@Jare_K: zwlaszcza zimą, kiedy już popołudnie "za dnia" jest ciemno. Nadal konieczne jest sztuczne światło wyłudzone przez szkołe ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Pawel993]

taaa ja np na informatykę to musiałem swojego kompa targać (lapka) bo tylko 10 było na całą grupę... oczywiście naładowany bo nigdzie wolnego gniazdka nie było, z mobilnym internetem z telefonu bo zasięg wifi nie łapał...

Także polska szkoła w pigułce xD

[Pawel993]

@Vincenzo: 25

[wykopowa_ona]

@Pawel993 na dobrą sprawę to nie musiałeś...

[a.....y]

Najciekawsze jest to, że szkoły płacą za prąd ryczałtem, od przyłączonej mocy a nie od zużycia.

[wawelski5]

@adgebworthy: Czyli w szkołach nie ma liczników zużycia prądu?

[a.....y]

@wawelski5: są, ale tylko by rozliczyć gdyby przekroczona była moc z umowy

[mikeeho]

A szkoła to budżetówka? Skoro tak to na jej utrzymanie idą pieniądze rodziców dzieci.

[miken1200]

chodzi mi o to że to nie jest skończone i policzalne źródło jak papier toaletowy

@mikeeho: Oczywiście że jest policzalne, tylko trudniej. Niby jak szkoły płacą za prąd - na oko, czy jednak za konkretne zużycie? No i jak szkoła nie zapłaci za prąd to ten się w końcu skończy ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Lechu1777]

@miken1200: ani tak ani tak.