Poprawne spalanie paliwa jest tak samo ważne co jego jakość.
@brakloginuf: niby racja, ale w XXI w. można oczekiwać, że piec będzie na tyle zaawansowany technologicznie, że będzie palił dobrze 'sam z siebie'. ( ͡°͜ʖ͡°)
@brakloginuf a nawet ważniejsze, jeśli mierzyć wpływem na emisję (pic rel). Albo inaczej bym to ujął: jakie by paliwo nie było, to przyzwoite spalanie jest warunkiem koniecznym.
będzie palił dobrze 'sam z siebie'
@szopa123: niestety, kotły za ~10k PLN reguluje się jak gaźnik w Żuku – ręczne ustawienia na wyczucie i zależnie jak dobre masz to wyczucie, to taki jest efekt ( ͡
A co z minimum komfortu obsługi? Nie dość, że stary piec bez podajnika zwykle nie wytrzymuje do rana i gaśnie to jeszcze dokładaj mu mniej, żeby nie kopciło. Ja w pewnym momencie powiedziałem dość i wywaliłem stary piec na zbity pysk. Zamontowałem taki z podajnikiem na tzw. ekogroszek i mam spokój. Piec pali się 24 godziny na dobę czyli solidnego kopcenie przy rozpalaniu nie ma. Oczywiście, że puści dymka gdy automat podaje
@Juzef: Wierz mi, że większość chce. Mieszkam na wsi od kilku lat. W tym czasie kilka okolicznych gmin już po dwa razy organizowało akcje z dofinansowaniami do wymiany kotłów. Ludzie rzucają się na to jak na ciepłe bułeczki. 1-2 dni i limit wniosków osiąga maksymalną liczbę.
Ostatnio z klientem gadałem o ogrzewaniu i zapytałem go w jaki sposób pali w swoim piecu, był zdziwiony pytaniem bo nie wiedział że są sposoby, on mówi że jak ognisko, śmieci od dołu i patyki a potem dwa wiadra węgla. To ja mu mówię żeby spróbował inaczej, rozpalić od góry, wielkie oczy zrobil bo nie wiedział że tak się da xd pokazałem mu nawet film z porównaniem dwóch piecy na YT. Był
@remul @MilionoweMultikonto on ma dość nowy dom bo sprzed 8-10lat, ale ma zwykły wszystkożerny piec, mówił że jak pali od dolu to temperatura na piecu skacze szybko a potem szybko spada, 12h to max na jednym zasypie.
@dildo-vaggins: Dom nie ma tu znaczenia. Pytanie jaki piec kupił. Wszystkożernymi trzeba umieć palić. Przy rozpalaniu łatwo jest zagotować instalcję. Ładujesz co się da, odpalasz i patrzysz jak płonie. (Mój rekord za "gówniaka" to było zagotowanie wody w instalacji w 45 minut od rozpalenia - potem już tylko tyłek bolał dwa dni). Jak zasypiesz to węglem to temperatura spada bo go dławisz. 12h na jednym zasypie to i tak sporo.
Nie można tak bezmyślnie propagować tego"złotego środka" bo znajdą się geniusze, które zaczną palić od góry w kotłach dolnego spalania. Palenie od góry tylko i wyłącznie w kotłach górnego spalania, w których od zarania dziejów pali się źle - tj od dołu właśnie.
@zdrapany: spotkałem jednego człowieka, co z pełną powagą twierdził, że rozpalił od góry w dolniaku. Tak jak przypuszałem, zauważył że jest cosik gorzej i doczytał, czy to na pewno tak ma być.
@Juzef: wszystko pięknie ładnie na tym obrazku tylko , problem pojawia się z dosypywaniem , większości nie chce sie wygaszać wybierać i rozpalać na nowo od góry łatwiej i szybciej jest dorzucić na górę ;/
Te wszystkie organizacje straszące smogiem tworzące jakieś kampanie "uświadamiające" mogły by wreszcie zrobić coś pożytecznego czyli np. zacząć ludzi informować takie podstawy jak np. palić poprawnie.
Wystarczyła by kampania w TV czy Radio i niech połowa ludzi zacznie palić poprawnie mamy redukcję problemu o połowę! Ale nie, lepiej krzyczeć o darmowych tramwajach, zakazach sprzedaży jakiś tam rodzajów węgla czy o dopłatach do wymiany pieców.
@piwotomojepaliwo: Dobrze powiedziane - każdy wykres pyłów leci do góry od 17-18 a spada koło 6-7. Zamiast skojarzyć ludziom, że jak z komina leci coś o konsystencji wełny, to źle palą i przede wszystkim, spalają więcej PINIONDZA, to powinni raz dwa podłapać, a nie jakieś "alerty smogowe" i darmowe przejazdy. Co taki janusz odpowie jak się go spytasz o smog?
@Juzef: potem ludzie twierdzą, że jak się umie palić, to nie ma żadnych zanieczyszczeń przy spalaniu węgla, więc inwestowanie w węgiel jest OK.
Tymczasem w węglu są śladowe ilości różnych metali ciężkich, pierwiastków radioaktywnych, siarki, i innych syfów. Przy rocznym zużyciu rzędu milionów ton śladowe ilości przestają być śladowe, i potem to trafia do płuc.
Ciekawostka - elektrownia węglowa wydziela znacznie więcej promieniowania niż elektrownia atomowa tej samej mocy (nawet przy uwzględnieniu
@tell_me_more: fakt, nie doczytałem. Ale tedy nie zrozumieliśmy się podwójnie co najmniej: pisałem, że można by rozgrzebywać, a nie że mam. Mam – to intuicję, że paneli nie lepi się z gliny i słomy, ale idzie na to energia i surowce różne. Jeśli jesteś lepiej zorientowany, masz coś pod ręką, to możesz zacząć ( ͡°͜ʖ͡°)
Gdy jeszcze miałem stary piec zasypowy spróbowałem zapalić od góry. Według tej techniki, wszystko pięknię, po dwóch godzinach żar przedostał się na sam dół. Paliła się całość a temperatura wody przekroczyła 100°C. Nie mam już tego piec więc nie spróbuję.
@frosti85: Jak piec nie był szczelny i hulało w nim jak w starej stodole, to co się dziwisz? PIec do takiego palenia musi być szczelny, aby powietrze dostawało się z określonej strony i w określonej ilości regulowanej miarkownikiem, albo przez dmuchawę (tak da się, paliłem tak przez 5 lat).
@Majkel94: teraz jak będziesz kupował, dostaniesz świadectwo jakości, gdzie te kamienie muszą być zadeklarowane ( ͡°͜ʖ͡°) Jeśli parametry opału będą nie takie jak w deklaracji, to prosta droga do Państwowej Inspekcji Handlowej i januszowi handlarzowi zrobi się ciepło w majtach. 40% kamienia to by było tak na bezczela. Kiedyś kupiłem węgiel, w którym było tego dodatku tak z 15%, ale handlarz uczciwie to zaznaczył
Komentarze (188)
najlepsze
@brakloginuf: niby racja, ale w XXI w. można oczekiwać, że piec będzie na tyle zaawansowany technologicznie, że będzie palił dobrze 'sam z siebie'. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@brakloginuf a nawet ważniejsze, jeśli mierzyć wpływem na emisję (pic rel). Albo inaczej bym to ujął: jakie by paliwo nie było, to przyzwoite spalanie jest warunkiem koniecznym.
@szopa123: niestety, kotły za ~10k PLN reguluje się jak gaźnik w Żuku – ręczne ustawienia na wyczucie i zależnie jak dobre masz to wyczucie, to taki jest efekt ( ͡
źródło: comment_xFwIbl3ZGmrJG0rqOyCmi7HatbxO0J15.jpg
PobierzJa w pewnym momencie powiedziałem dość i wywaliłem stary piec na zbity pysk. Zamontowałem taki z podajnikiem na tzw. ekogroszek i mam spokój. Piec pali się 24 godziny na dobę czyli solidnego kopcenie przy rozpalaniu nie ma. Oczywiście, że puści dymka gdy automat podaje
@majwsik: z kotłem ładowanym szuflą pewnych stałych fizycznych się nie przeskoczy.
No i pogratulować. Ale nie każdy chce/może/musi to zrobić. A to wcale nie oznacza, że musi rzygać dymem w promieniu kilometra.
@MilionoweMultikonto on ma dość nowy dom bo sprzed 8-10lat, ale ma zwykły wszystkożerny piec, mówił że jak pali od dolu to temperatura na piecu skacze szybko a potem szybko spada, 12h to max na jednym zasypie.
potem już tylko tyłek bolał dwa dni). Jak zasypiesz to węglem to temperatura spada bo go dławisz. 12h na jednym zasypie to i tak sporo.
źródło: comment_a0Pqn3cJ66QAukv3CHPgV4BJd3LOmGpD.jpg
PobierzWystarczyła by kampania w TV czy Radio i niech połowa ludzi zacznie palić poprawnie mamy redukcję problemu o połowę! Ale nie, lepiej krzyczeć o darmowych tramwajach, zakazach sprzedaży jakiś tam rodzajów węgla czy o dopłatach do wymiany pieców.
Już nie wspominając o władzy bo ta całkiem
Co taki janusz odpowie jak się go spytasz o smog?
Nieprawda. Wiele tlenków to ciała stałe w temperaturze pokojowej.
Tymczasem w węglu są śladowe ilości różnych metali ciężkich, pierwiastków radioaktywnych, siarki, i innych syfów. Przy rocznym zużyciu rzędu milionów ton śladowe ilości przestają być śladowe, i potem to trafia do płuc.
Ciekawostka - elektrownia węglowa wydziela znacznie więcej promieniowania niż elektrownia atomowa tej samej mocy (nawet przy uwzględnieniu
PIec do takiego palenia musi być szczelny, aby powietrze dostawało się z określonej strony i w określonej ilości regulowanej miarkownikiem, albo przez dmuchawę (tak da się, paliłem tak przez 5 lat).
40% kamienia to by było tak na bezczela. Kiedyś kupiłem węgiel, w którym było tego dodatku tak z 15%, ale handlarz uczciwie to zaznaczył