Przedszkolanka zmarła przez meningokoki
Wychowawczyni w przedszkolu w Kleosinie (woj. podlaskie) źle poczuła się w pracy i trafiła do szpitala. Kilka godzin później kobieta zmarła. Rodzice dzieci zaniepokojeni są, że powodem śmierci przedszkolanki mogło być zakażenie meningokokami.
HaHard z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 118
- Odpowiedz
Komentarze (118)
najlepsze
"mogło być [___]" wstaw sobie ulubione
Zatem jawi się pytanie:
- jak to jest że żadne z tych dzieci (nieszczepionych) nie umarło, a ona tak?
Pytam szczerze i liczę na rzeczowe wyjaśniene. Nie mam wykształcenia medycznego i staram się to logicznie ogarnąć.
Komentarz usunięty przez moderatora
w tytule "zmarła przez meningokoki"
a 2 linijki niżej "powodem .. mogło być"
@KRISSVector: skrajnym obniżeniem odporności. Jeśli masz odporność zmasakrowaną do tego stopnia, że rozwija się sepsa, to naprawdę nie ma wielkiego znaczenia, czy akurat będzie to wywołane tą bakterią czy inną. Nie ma możliwości zaszczepienia się przeciw wszystkiemu, co może do niej doprowadzić.
Tak, ból d--y, ale niestety społeczeństwo chyba nie ogarnia, że w przedszkolach pracują takie same nauczycielki, jak w szkołach.
Ludzie nie myją dzieci, a potem się dziwią, że córka/syn ma co miesiąc zapalenie pęcherza. Albo przyprowadzają dzieciaki z wszami. Stanowisko o wysokim stopniu zagrożenia.
https://sjp.pwn.pl/szukaj/przedszkolanka.html
Tak.
Ledwo tydzień temu zwracałem na to uwagę.
Jak wypunktowałem tego trolla to się nieźle wkurzył, ale spamować wykopu swoimi antyszczepiokowymi bzdurami nie przestał.
Przy okazji wołam @zalp temat też go pewnie zainteresuje.
Groźna bakteria to dwoinka zapalenia opon mózgowych zwana też meningokokiem - na to się, naprawdę warto zaszczepić (mimo, że szczepionka nierefundowana).
W radiu reklamowali szczepionkę przeciwko dwoince zapalenia płuc zwanej też pneumokokiem - to tylko marketingowy bełkot. Mimo groźnej nazwy, ta bakteria to
Komentarz usunięty przez moderatora