Trochę smutno jak czyta się komentarze. Większość ludzi widzi tu wyprzedzanie, którego nie było. Jeśli tak oceniacie sytuację na drodze z pozycji fotela w domu, to trochę strach jeździć gdy będziecie ją oceniali z fotela jadącego samochodu :(
@phiro: Ja też nie wiem gdzie oni tam widzieli wcześnie wyprzedzanie. Wnioski z dupy. Natomiast ja tam widzę telefon na wysokości twarzy, to by tłumaczyło pojechanie prosto jak zaczął się łuk.
Moim zdaniem to zaśnięcie, albo jakaś inna nagła niedyspozycja kierowcy. Bo nie ma ani próby skręcania, ani hamowania - więc nie wygląda też na awarię czy nawet skutki nadużycia alkoholu. No i jakoś ten kierowca dziwnie wygląda - trochę jakby głowa pochylona do przodu.
Samobójstwo też chyba nie, bo samobójcy podobno wybierają zawsze ciężarówkę i to na prostej drodze, no i pewnie jadą znacznie szybciej i wydaje mi się że nie zapinają
@hellfirehe: Kiedyś na jakiejś lokalnej dojechałm do jakiegoś auta, któego nie dało sie wyprzedzić, bo jechał prawie środkiem. Nadjeżdżające auta spychał prawie do rowu a jednemu urwał lusterko. Wtedy postanowiłem go zatrzymać jak tylko droga się poszerzy. Zdarzyła się okazaja, wyprzedzam, zajeżdżam drogę (tak wiem, na wypoku to ganione, ale myśłałem że to pijany), podchodzą a tam para dziadków ok 80 lat. Nosz #!$%@?, otwieram drzwi i mówię, że mają czekać,
Nie wyobrażam sobie tego przeciążenia podczas pełnej czołówki przy 49km/h, sam miałem jakiś czas temu czołowo-boczne zderzenie przy 52km/h, moja pasażerka nie mogła złapać oddechu po uderzeniu, a ja trzymałem się przez jakieś 30 minut bez objawów. Minęło pół roku i do tej pory odczuwamy ból (brzucha, nóg, szyi). Podziwiam też ludzi, którzy na nagraniu podchodzą do samochodu i próbują pomóc, u mnie wszyscy zatrzymywali samochody i robili zdjęcia (╯°
@jdbc: Raz tylko wzywałem służby z 112 ( w sumie tylko karatkę) i w 10 minut w zasadzie przyjechało wszystko- pogotowie, policja, OSP i straż pożarna. Byłem w ogromnym szoku bo to było pomiędzy dwiema miejscowościami.
@jonik: ja po kolizji (wjechał we mnie - na szczęście zdążyłem uciec i poza dużymi uszkodzeniami samochodów nic się nie stało) dzwoniłem na 997 i pierwsze pytanie policjanta to było - czy jest bliżej miejscowości A, czy B? Bo oni nie wiedzą, kto ma przyjechać, bo miejscowość C jest na granicy odpowiedzialności obu tych komend... ja im będę ustalał co jest bliżej...
Wszyscy przeżyli? Wyglądało groźnie, ale słuchając głosu - to nagrywający chyba wyszedł z tego cało, pasażerka chyba też. Nie wiem jak kierowca czerwonego auta.
@Hejkumkejkum: Nie brzmi na zszokowane. Pyta o zdrowie, martwi się, wie, co się stało. Kolega kiedyś miał wypadek na rowerze, to nie wiedział, gdzie jest i chciał iść na piwo, nie dało się z nim logicznie rozmawiać. To był szok :)
Nie musi brzmieć na zszokowanego, szok nie polega wyłącznie na panice czy dezorientacji, są różne formy. Jak mnie baba walnęła to też byłem spokojny i mimo temperamentu nie poleciała ani jedna urwa. Też się podobnie zachowywałem, dopiero po około 20 minutach zaczęło docierać. Dlatego piszę o szoku, bo każdy w takiej sytuacji a zwłaszcza przy czołowym jest w szoku, to, że pozornie jest racjonalny i spokojny wcale nie oznacza, że
@JohnRandom: @venom696: Taa, fajnie się ocenia siedząc przed kompem i znając zakończenie całej sytuacji, ale jak macie 3 sekundy na podjęcie decyzji to już nie jest tak fajnie. A co jeśli skręciłby w lewo, a kierowca czerwonego również w ostatniej chwili odbiłby w stronę swojego pasa? Wtedy byście pisali "czemu nie uciekał w stronę pobocza!?".
@ukuQ: Możliwe, że gość jest w szoku, dlatego taki opanowany. Wielokrotnie widziałem osoby w szoku, które były bardzo opanowane i spokojne, mówiły, że nic ich nie boli, chociaż było widać np. złamany nadgarstek.
Według mnie to ani nie zasłabnięcie, ani zawał serca tylko obsługa telefonu tak ją zaabsorbowała, że po prostu jechała prosto, gdy droga skręcała w prawo. Widać że ma głowę zwróconą lekko w prawo w dół (telefon w prawej łapie). Jej prosta postawa w ogóle nie wskazuje na zasłabnięcie czy zawał serca.
Też celuję w używanie telefonu, zwłaszcza, że często spotykam się z kretyństwem na drodze w wykonaniu kobiet (ale nie tylko) które uważają, że za kierownicą mogą robić 10 różnych czynności w tym obsługa telefonu komórkowego, zmiana biegów, manewry na rondzie i jeszcze zajmowaniem się dzieckiem siedzącym z tyłu. Ciekawi mnie wiek sprawczyni.
Komentarze (157)
najlepsze
@publiczny2010: żecznik pisze sie przez RZ...
Bo nie ma ani próby skręcania, ani hamowania - więc nie wygląda też na awarię czy nawet skutki nadużycia alkoholu.
No i jakoś ten kierowca dziwnie wygląda - trochę jakby głowa pochylona do przodu.
Samobójstwo też chyba nie, bo samobójcy podobno wybierają zawsze ciężarówkę i to na prostej drodze, no i pewnie jadą znacznie szybciej i wydaje mi się że nie zapinają
Kiedyś na jakiejś lokalnej dojechałm do jakiegoś auta, któego nie dało sie wyprzedzić, bo jechał prawie środkiem. Nadjeżdżające auta spychał prawie do rowu a jednemu urwał lusterko. Wtedy postanowiłem go zatrzymać jak tylko droga się poszerzy. Zdarzyła się okazaja, wyprzedzam, zajeżdżam drogę (tak wiem, na wypoku to ganione, ale myśłałem że to pijany), podchodzą a tam para dziadków ok 80 lat.
Nosz #!$%@?, otwieram drzwi i mówię, że mają czekać,
Podziwiam też ludzi, którzy na nagraniu podchodzą do samochodu i próbują pomóc, u mnie wszyscy zatrzymywali samochody i robili zdjęcia (╯°
@ksab: użyłbym
Nie musi brzmieć na zszokowanego, szok nie polega wyłącznie na panice czy dezorientacji, są różne formy. Jak mnie baba walnęła to też byłem spokojny i mimo temperamentu nie poleciała ani jedna urwa. Też się podobnie zachowywałem, dopiero po około 20 minutach zaczęło docierać.
Dlatego piszę o szoku, bo każdy w takiej sytuacji a zwłaszcza przy czołowym jest w szoku, to, że pozornie jest racjonalny i spokojny wcale nie oznacza, że
Większość ludzi zapewne byłaby w szoku.
Podziw :)
Też celuję w używanie telefonu, zwłaszcza, że często spotykam się z kretyństwem na drodze w wykonaniu kobiet (ale nie tylko) które uważają, że za kierownicą mogą robić 10 różnych czynności w tym obsługa telefonu komórkowego, zmiana biegów, manewry na rondzie i jeszcze zajmowaniem się dzieckiem siedzącym z tyłu.
Ciekawi mnie wiek sprawczyni.