Biegactwo, czyli jak zrobić z hobby pseudoreligijny fanatyzm
Polskimi miastami rządzą ludzie, którzy organizowaniem imprez sportowych leczą swoje kompleksy i uważają, że wystarczy maraton, żeby być jak Niu Jork
juzwos z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 63
- Odpowiedz
Polskimi miastami rządzą ludzie, którzy organizowaniem imprez sportowych leczą swoje kompleksy i uważają, że wystarczy maraton, żeby być jak Niu Jork
juzwos z
Komentarze (63)
najlepsze
O kurde, dobrze wiedzieć, że przez
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
@kuzieem: ciesze sie, tez uwazam, ze himalaisci to debile( ͡° ͜ʖ ͡°)
Aha, czyli jeśli ktoś jedzie na rower do lasu i nie zużywa cennej przestrzeni miejskiej ważnym ludziom w samochodach to jest w porządku, a jak dojeżdża do szkoły/pracy/na zakupy, nie daj boże po trasach kolizyjnych z ruchem samochodowym, to już roweryzm.
Zaraz się dowiemy że chodzenie jest w porządku jak się je uprawia na przykład w parku, czy na wycieczce w góry, ale jak ktoś się domaga przejścia dla pieszych przez drogę to jest już niebezpiecznym chodzistą ( ͡° ͜ʖ
Jaka na razie to ja widzę, że jakieś kompleksy to ma autor tego tekstu. Najpierw rowery, teraz bieganie. Ciekawe, co będzie następne - może oddychanie? Albo chodzenie w czapce? ¯\_(ツ)_/¯