Ale śmieszne. Pies został wychowany żeby ograniczać jego instynktowną agresję. Kot nie. Gdyby pies zachował się w tej sytuacji normalnie, tj złapał kota za kark i potrząsnął (powodując skręcenie karku)- to zaraz by wykopki pisały hurr durr potwór do uśpienia!
@PC86: Masz rację, ja kota wychowałem tak żeby znał swój rozmiar i ograniczenia. Nie gryzie, nie drapie, nie syczy, nie fuczy na psa, ani na mnie. Przygarnąłem go przypadkiem i dorastał z dwoma psami które mogłyby mu zrobić krzywdę gdyby cwaniakował. Pół roku mi zajęła asymilacja, wystarczy że wyjdę przed dom i zagwizdam, przybiega w kilka chwil. :)
Gdyby pies zachował się w tej sytuacji normalnie, tj złapał kota za kark i potrząsnął (powodując skręcenie karku)- to zaraz by wykopki pisały hurr durr potwór do uśpienia!
@PC86: tak jak z kobietami i mężczyznami xd jak kobieta uderzy faceta to jest uu niezależna, brawo, stawia na swoim!
Ciebie jako faceta nauczono żeby nie bić kobiet. Kobieta ma w dupie takie rzeczy i rzuca się na Ciebie z łapami. Ktoś to filmuje i cały świat się z Ciebie śmieje. Taka prawda.
Gdyby ten pies nie był ułożony do bycia domowym pupilem, to by kota rozszarpał na strzępy i by już nie było tak śmiesznie. Problemem z kotami jest to że nikt ich nie wychowuje. "A bo puciuś już taki jest,
@Kargaroth: a ja mam kompletnie odwrotne spostrzeżenia. Karmię dzikie koty i nieraz podlatują do mnie albo do kotów psy bez smyczy i kagańca i zaczynają je ganiać. Właściciel oczywiście woła pupilka ale ten ma go głęboko w dupie i hasa gdzie chce. I to niby wychowany domowy pies, a jeszcze nigdy nie widziałem by to któreś z podwórkowych kotów pogoniło za psem, nawet małym. Pomijam już fakt że to zagrożenie
Komentarze (70)
najlepsze
Gdyby pies zachował się w tej sytuacji normalnie, tj złapał kota za kark i potrząsnął (powodując skręcenie karku)- to zaraz by wykopki pisały hurr durr potwór do uśpienia!
@PC86: tak jak z kobietami i mężczyznami xd jak kobieta uderzy faceta to jest uu niezależna, brawo, stawia na swoim!
Taka prawda.
Gdyby ten pies nie był ułożony do bycia domowym pupilem, to by kota rozszarpał na strzępy i by już nie było tak śmiesznie. Problemem z kotami jest to że nikt ich nie wychowuje. "A bo puciuś już taki jest,
@Hasz5g: xD
9/10 kotów domowych d--y nie ruszy jak szkodnika zobaczy, chyba żeby zabić własną nudę.
Weź mnie nie rozśmieszaj.
Ale już wypokowi eksperci snują teorię.