"Frog" zatrzymany przez stołeczną drogówkę.
Roberta N. zatrzymali stołeczni funkcjonariusze drogówki. To była rutynowa kontrola samochodu porsche na warszawskim Bemowie. Podczas kontroli dokumentów okazało się, że za kierownicą siedzi dobrze znany policjantom Robert N. Mężczyzna nie miał uprawnień do kierowania autem. Sprawa trafi do sądu.
oba-manigger z- #
- #
- 331
- Odpowiedz
Komentarze (331)
najlepsze
Ale jak to? Nie miał uprawnień, a jednak jeździł? Jak to możliwe?!
Swoją firmę reklamujesz tak jak Frog - wszędzie. Nagle dzwoni do Ciebie klient że chce od Ciebie na ślub BMW G30. Mówisz - ok, zaraz sprawdzę w
@Vanni: Nie stać go. On nie ma żadnego samochodu. Jest pośrednikiem. Jego firma nie ma nic, żadnych aut, jedynie szuka klientów dla innych wypożyczalni od których bierze auta i prowizję za klienta.
Zorientowani wiedzą, że wczoraj tę Panamerę (oczywiście to nie jego auto, bo on żadnego auta nie posiada, ani prywatnie, ani jego firma też nie ma żadnego auta) zawoził do CK Customs na robienie wydechu, miał kierowcę jak zawsze na obie strony dojazdu.
A że po odbiorze zrobionego wydechu się przejechał kawałek na test - i to
@gravitygravity: Ach te przykłady z życia wzięte (samemu popełniając wykroczenia), jak złapać złodzieja i krzyczeć, że niech mordercami się zajmą.
@gravitygravity: Może zacznij łapać analogie to będzie Ci łatwiej w życiu rozumieć wypowiedzi i tekst.
Czyli pewnie stał patrol i wyrywkowo wyłapywał. Dmuchanie i takie tam.
Poza tym to zatrzymanemu pewnie powiedzieli jaka jest przyczyna.