Mam rodzinkę kosów w ogrodzie, bardzo przyjacielskie ptaszki, często je obserwuję jak robale wykopują z ziemi, wogóle się nie boją, ostatnio jeden (jakiś młody chyba) wpadł mi do garażu i ostro mnie nastraszył jak wszedłem, ale na szczęście dobrze się skończyło , złapałem go przez rękawiczki i wypuściłe, jeszcze szyneczki kawałek dostał ;)
Komentarze (78)
najlepsze
Pozdrawiam kolegów.
Ale dziwna sprawa jest jeszcze inna... Jak miałem problemy z zaśnięciem to jak tylko usłyszałem kosa to w mig zasypiałem ;] Uwielbiałem to.
@LuznyJohn:
Czasami jak chilluje sobie wieczorem na tarasie to przucupnie taki na drzewie i daje zajebisty koncert. Uwielbiam te ptaki
Komentarz usunięty przez moderatora