Porażająca moc "efektu widza"
Mężczyzna, który stanął w obronie kobiety, został dźgnięty nożem i pozostawiony na ulicach Nowego Yorku. Ponad 20 osób przechodziło obok niego, kiedy wykrwawiał się na śmierć. Wszystko nagrały kamery ulicznego monitoringu.
Prostaczek z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 124
Komentarze (124)
najlepsze
btw. chyba było
EDIT : http://www.wykop.pl/link/354966/chcial-uratowac-kobiete-zmarl-na-oczach-obojetnego-tlumu/
Wyobraź sobie, że jesteś na ulicy bez szansy obrony (powiedzmy, że masz rękę w gipsie - przeciętna kobieta w starciu z przeciętnym oprychem nie ma szans, bo jest fizycznie dużo słabsza, więc nie można porównywać jej do faceta). Ktoś Cię napada z nożem. Jakiś gość staje w Twojej obronie. Co robisz: stoisz i czekasz, aż oprych po zadźganiu "samarytanina" odwróci się do Ciebie i Cię zadźga, czy sp%!%%!!asz?
Co by się nie
tak wiem cool story.
Prawda jest taka, że nigdy nie należy stawać w obronie napadniętego, bo a nuż napastnikiem będzie syn prokuratora? A wtedy żarcie na koszt podatników i s--s pod prysznicem za darmo.
Pewnie potem wstawił na fejsa.
Sam już nie raz pytałem się leżących pijaków czy wszystko ok i nie dacie wiary - żadna to ujma ani wysiłek. Nie rozumiem tych ludzi, p!%$%$#one stado baranów! I gdzie te całe idee i humaniźmie człowieka?
Wybaczcie, ale naprawdę wkurzają mnie takie sceny bo nie trzeba żadnej odwagi, żeby zareagować w takich sytuacjach.
To, że wszyscy tu deklarują pomoc, to nie są żadne czcze przechwałki. Po prostu jesteśmy przekonani, że byśmy zareagowali. To samo powiedzieli by ludzie widoczni na filmiku, gdyby ich o to zapytać dzień wcześniej. Jak widać ludzka psychika jest pokrętna i trudno nam przewidzieć reakcje w ekstremalnych sytuacjach.