Patrick Stewart dostał główną role w nowym serialu Star Trek
Zagrał oczywiście Jean-Luc Picard, czyli szykuje się bezpośrednia kontynuacja ST:The Next Generation.
adam2a z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 77
- Odpowiedz
Zagrał oczywiście Jean-Luc Picard, czyli szykuje się bezpośrednia kontynuacja ST:The Next Generation.
adam2a z
Komentarze (77)
najlepsze
Póki co zbyt się jaram nowiną żeby się bać, że to zjebią ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Softcore: Jest. Główna bohaterka nie ma za grosz charyzmy i gra ogólnie słabo(pomimo że rolę ma napisaną tak że mogła by sporo wyciągnąć). Dużo ciekawszą postacią już była ta jej mentorka(o wiele lepiej zagrana i poprowadzona). Ale to i tak nic w porównaniu z męskimi postaciami które są i słabe i tragicznie zagrane. Facet w STD może być albo gejem, albo pozbawionym charakteru słabeuszem, ostatecznie dupkiem. Poprzednie ST miały swoje wzloty i upadki ale generalnie tworzący je nie bali się zaryzykować(od czasu do czasu). Tutaj masz wszystko zrównane do stałego niezmiennie miernego poziomu. Postacie praktycznie nie zmieniają się, tak samo jak wiążące ich relacje (co najwyżej ktoś się z kimś prześpi/albo ktoś kogoś zdradzi).
@Softcore: Bo ludzie tworzący pierwsze ST-ki byli pełnymi nadziei, patrzącymi z nadzieją w przyszłość ludźmi(pomimo że żyli w ogólnie nieciekawych czasach). Ci tu reprezentują pogląd że "dobrze to już było" i co najwyżej można trochę odwlec nieuchronnie nadciągający koniec(Choć to chyba jest akurat powszechne obecnie
Po pierwsze, że to alternatywna linia czasowa (więc łatwo można by wyjaśnić wszelkie nieścisłości
Po drugie nie zmienili klingonów w to nie wiadomo co co zademonstrowano w serialu
Już dużo lepszym pomysłem byłby serial osadzony w alternatywnej rzeczywistości imperium terrańskiego
Można by było wówczas dać więcej przemocy i zdrady
Po prostu musi dostać role jak edward james olmos w battlestar.
@Bethesda_sucks: W odcinku z przyszłości admirał Riker mówił że admirał sam może sobie wybrać okręt, więc chyba mogą latać, do tego chyba kilka razy
xD