Areszt dla Polaka za pobicie amerykańskich żołnierzy. Grozi mu nawet 8 lat...
Polski żołnierz został aresztowany za pobicie dwóch żołnierzy amerykańskich w Złocieńcu (Zachodniopomorskie) - poinformowała Prokuratura Okręgowa w Szczecinie. Mężczyźnie grozi nawet 8 lat więzienia.
Cziken1986 z- #
- #
- #
- 184
Komentarze (184)
najlepsze
@CanisLupusLupus: stary.. wojskowi za #!$%@? nie lecą nawet do przełożonego bo to wstyd dostać #!$%@?, a co dopiero skarżyć się tak daleko żeby kogoś zamykać na 8 lat!!
To jest wojsko, a nie bananowa gimbazjada z mordą o wrażliwości szklanki. Dali sobie po mordach i tyle. Nie jest to cywilizowane, ale wojsko nie jest od
Komentarz usunięty przez moderatora
Oficer ich pyta:
- to jak to było?
- Bla, bla (...), siedzielimy w barze, a potem jak my wyszli to nas zaatakowali
- Widzę tutaj 3 poobijanych, to ilu was było?
- Nooo pięciu...
- Osz.. to ilu tamtych było?!
- Noooooo... dwóch
- (ciąg wulgaryzmów) wy łajzy jutro po odprawie do mnie się zgłosić...
Nie powiem żeby
Nie wiadomo, czy byli pijani, czy była to kłótnia z efektownym zakończeniem, czy może po prostu jeden drugiemu (dwóm) chciał wpier*olić? Jak będzie więcej info, to można by ocenić sytuację, ale teraz to...
@l_Grela_l: A jak chcesz to ocenić? Za bójkę w wojsku powinien być sąd wojskowy i będzie. No chyba, że mówimy o jakiejś bandzie anarchistów, to wtedy tak - mogą załatwiać sprawy "po męsku". W wojsku dyscyplina i organizacja
@Johny777: Po pierwsze
Po drugie myślę że użycie "dobrego wyszkolenia" poza wojskiem mogłoby im zaszkodzić w sensie jakieś sądy wojskowe itp. Szczególnie że w artykule podają że obrażenia lekkie. Może to być też element jakiejś zagrywki pomiędzy wojskowymi.
Jeżeli masz na myśli przekaz: "Zaatakował żołnierza. I podczas interwencji (tak na marginesie - Polska wciąż nie jest 51 stanem, więc amerykańska MP nie ma tu jurysdykcji ) uderzył drugiego żołnierza."
Tak - nawet wtedy jest "bohaterem", bo zwyczajnie potrafi nawalić większej ilości ludzi
Pobiciem jest zaś czynna napaść dwóch lub więcej osób na inną osobę lub osoby, a więc zdarzenie, w którym występuje wyraźny podział ról na napastników i broniących się.
Rozróżnienie między tymi dwiema sytuacjami ma fundamentalne znaczenie, gdyż
9 lat temu kilku amerykańskich żołnierzy znokautowało taksówkarza na postoju w Sopocie (utrata przytomności, wstrząśnienie mózgu, stłuczenie szczęki). Prokuratura umorzyła sprawę, bo według niej pobicie nie było mocne, a taksówkarz jeśli chce to może ścigać z powództwa prywatnego (oczywiście w Stanach, bo marynarzy nawet nie aresztowano i zdążyli odpłynąć).
https://www.wykop.pl/link/227598/amerykanscy-zolnierze-za-slabo-bili-polskiego-taksowkarza-jak-dla-prokuratora/
https://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Za-slabo-bili-jak-dla-prokuratora-n34343.html
Ale co jakis czas przechodzili w tle zolnierze "prawdziwi" z piechoty. Bydlaki ogromni i widac ze skoksowani.
Podobnie jak u nas zwykly zolnierz a zandarm. Zetony lubia byc wieksi od pozostalych :)
Polak nie odpowiada za pobicie tylko za spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
Komentarz usunięty przez moderatora