Od lat musi płacić alimenty, mimo że ma badania DNA wykluczające jego ojcostwo
Choć badania DNA wykluczyły jego ojcostwo, a była żona wie, kto jest ojcem jej syna, prokuratura nie chce zająć się sprawą, zasłaniając się dobrem dziecka. – To jakiś absurd! Nie utrzymuję z nim kontaktu, a on wie, że nie jestem jego tatą – łapie się za głowę pan Adam.
Bednar z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 488
Komentarze (488)
najlepsze
To się dziwi, że w chlewni znalazł świnie, zamiast księżniczki
Nie generalizuj - znakomita większość dziewcząt chodzi - rzadziej bądź częściej - po klubach.
Już to wypunktuję.
Spadek zawierania małżeństw bo nawet intercyza w tym momencie jest bezsilna. Z czystej kalkulacji facetowi wychodzi, że lepiej pójść do dziwki dwa razy w miesiącu niż na gówniaka płacić alimenty z resztą dziwka nie jest na abonament jak nie będzie z różnych przyczyn
Art 62 KRIO
§ 1. Jeżeli dziecko urodziło się w czasie trwania małżeństwa albo przed upływem trzystu dni od jego ustania lub unieważnienia, domniemywa się, że pochodzi ono od męża matki. Domniemania tego nie stosuje się, jeżeli dziecko urodziło się po upływie trzystu dni od orzeczenia separacji.
(...)
§ 3. Domniemania powyższe
Co na #!$%@? się zda jeśli matka nie zgodzi się na sądowe badanie DNA, a sąd przyklepie to zasłaniając się dobrem dziecka. Vide sprawa Jacka Bagniewskiego, która zahaczyła o ETPC.
"ETPC podkreślił, że na mocy krajowych przepisów nie można zmusić dziecka do przejścia testu DNA, a zgodnie z jego orzecznictwem w celu ochrony interesów małoletniego nie można