Niskie ceny owoców. Dużo poniżej kosztów produkcji.
- To, co w tym roku wyprawia przemysł przetwórczy woła o pomstę do nieba. Jeszcze nie zaczęły się zbiory wiśni, a cena spada na łeb na szyje. Każdego dnia jest o kilka-, kilkanaście groszy niższa. - komentuje Mirosław Maliszewski, poseł PSL, prezes Związku Sadowników RP.
wyalbundy z- #
- #
- #
- #
- 424
Komentarze (424)
najlepsze
Ad1:
Rolnik (sadownik) ma najczęściej 2-3 uprawy o różnym okresie dojrzewania:
Obecne ceny:
Czarna porzeczka - 30 groszy
Wiśnia - 50 groszy
Jabłko przemysł - 20 groszy
Śliwka - 30 groszy (prognozy - bo jeszcze nie dojrzałe)
Nie muszę chyba pisać że wszystkie te ceny są poniżej kosztów produkcji.
Ad2:
Kontrakty - owszem, ale już nie funkcjonują. Przetwórnie wolą kupić w sezonie po cenie jak wszystkie przetwórnie w kraju niż
Nawet chleb tak się sprzedaje - wieeelki regał przy farmie dostępny z drogi. Wybierasz chleb który
@wyalbundy: raczej większość woli stanąć po stronie wolnego rynku, niż roszczeniowców, bo "im się należy".
Ja rozumiem, że w sadownictwie i ogrodnictwie jest może #!$%@? (przez susze w zbiorach zbóż (poza kukurydzą) i rzepaku też będzie źle w "tradycyjnym"), ale takie są po prostu realia rynkowe, jest za dużo owoców. Poza tym polscy rolnicy nie potrafią się organizować. Jakby sadownicy założyli "kartel" i umówili się, że poniżej danej kwoty nie sprzedają, to godnie by zarabiali.
Szkoda tylko że takich inicjatyw jest jak na lekarstwo w Polsce.
Ja wam kibicuję, bo sadownik i rolnik są blisko siebie, ale uważam że państwo nie powinno ingerować w gospodarkę.
A spółdzielnie są trudne, bo każdy rolnik w Polsce jest najmądrzejszy i to jest fakt, nie opinia.
A rolnicy to jeszcze o co mieliby mieć pretensje??? Ciekaw jestem
Oboje wiemy ze nie chodzi o żadne rozmowy bo rząd nie zmusi przetworcow do podniesienia cen, a gdyby się kierowali empatia w biznesie to by samo dawno podnieśli.
Rolnicy musza zrozumieć ze są przedsiębiorcami uprzywilejowanymi na wielu polach jak
rolnik wyprodukował za 10, skup mowi dam 5 xD
janusz klnie wyzywa od zlodzieji i mowi ni #!$%@? noe sprzedam. Ale somsiad juz o tym wie i zeby nie stracic wszystkiego to boegni i sprzedaje w skupie po 5 zeby szybko odzyskac część kasy. Takich januszy biegnie w #!$%@?, podaz zalewa rynek, cena idzie na 3 xD
pierwszy janusz kapituluje, sasiad szybciej sprzedal za
@wyalbundy: Albo sprzedać gospodarstwo, wyprowadzić się do miasta i iść pracować w biedronce. Chyba że czegoś nie rozumiem i wieczne dopłacanie do biznesu jest lepsze niż te 3k brutto. Mimo odrobinę innej specyfiki rolnictwo to ciągle działalność gospodarcza - jeżeli jest nierentowna to lepiej z niej zrezygnować, po co się skazywać na ubóstwo?
Znaczy co wyprawia? Skupuje po możliwie jak najniższej cenie, bo na tym polega taka działalność. ¯\_(ツ)_/¯ Co mają zamiast tego robić przetwórcy?
@wyalbundy:
Komentarz usunięty przez moderatora
tu sa winne kanaly dystrybucji, sprzedaj zlodziejowi i dziw sie ze cie okradl
Wyobrażacie sobie wspólną flotę aut ciężarowych, wspólny sklep, a tam warzywa, przetwory, wędliny... nawet wspólne skoki z nisko-oprocentowanymi kredytami.
Dajmy na to że gmina ma kilkanaście tysięcy mieszkańców, a w największym mieście regionu wspólny market, albo kilka punktów. Z takim graczem inaczej się rozmawia. Do tego produkcja byłaby nastawiona na jak
Tyle tylko że...
TO ZUPEŁNIE NOWY BIZNES JEST.
To tak jakbyś sugerował rolnikom co pszenicę uprawiają, aby młyn zbudowali, potem piekarnię i chleby po okolicznych miastach sprzedawali...
W Polsce ten rodzaj dopiero raczkuje i dopóki nie obejmie przynajmniej 75% wszystkich rolników nie wiele się zmieni. To proces czasochłonny, nie da się tego wprowadzić w ciągu jednego roku. Przetwórcy korzystają z tego faktu.
- Z jednej strony chcecie traktować rolnika jako przedsiębiorcę:
Średni roczny przychód mikrofirm w latach 2011-2015 to 500 tyś złotych a więc zupełnie inny rząd wielkości niż to co mają rolnicy - o 10 krotnie mniejszej kwocie większość może tylko pomarzyć.
Chcecie żeby osoba o takich przychodach miała fundusz na założenie firmy przetwórczej, zmianę branży. Chcecie aby taki rolnik był konkurencją dla
@wyalbundy: no spoko, ale nie rozróżniasz przychodu od dochodu.
20k przychodu to na allegro handlując szrotem z Chin można wyciągnąć i mieć z tego przy dobrych wiatrach 1000 zysku (albo i mniej..), statystyki tu podbija mocno handel który w
@przemek0621: Znaczy się masz pretensje do Auchan, ze potrafi coś sprzedać 13 razy drożej niż płaci rolnikowi czy może do klientów, że są gotowi te 13 zł zapłacić? Tak czy owak to jest bez sensu. Może pretensje należałoby mieć do rolników, że nie potrafią się zorganizować i sprzedawać za odpowiednią cenę?
@wyalbundy: Bo pewnie w Holandii rolnik to nie chłop ale biznesmen, spędzający większość czasu przy komputerze. I takich rolników, jednostki, znałem parę lat temu w Polsce.
Ostatnio przeniosłem się z miasta na prowincję i to czego tu zaznałem to istny horror. O ile w
Yyy a kto broni sprzedać gospodarstwo wielohektarowe warte zapewne miliony, te maszyny warte miliony i przeprowadzić się do miasta i zacząć żyć jak człowiek? Lepiej siedzieć w tym sosie całe życie i narzekać
Komentarz usunięty przez moderatora
Tylko że:
- Rolnik inwestuje w produkt który się aktualnie opłaca i ma perspektywy - Głupi bo przecież
wiadomo że stanieje i nie zarobi.
- Rolnik inwestuje w produkt, który jest tani i nie opłacalny - No głupi przecież widział że się
nie opłaca.
No to wychodząc z takiego założenia lepiej nic nie robić na roli, a jakby tak myśleli wszyscy rolnicy na świecie to populacja szybko by się zmniejszyła
Komentarz usunięty przez moderatora
@januskk: a Ukraina prowadzi "wojnę" z Rosją i nie ma dostępu do całego rynku,
Wczoraj w Krakowie wisnie po 3zl. SKocze na targ pod Krakow, jak beda istotnie tansze to moze jakies wino nastawie :)
Koszty produkcji – ogół wydatków, jaki przedsiębiorca/rolnik ponosi w związku z prowadzeniem działalności związanej z produkcją np rolna. Najczęściej obejmują one wydatki na zakup materiałów _np sadzonki,nawozy, opryski, półproduktów mp paliwo i energii niezbędnych do wytwarzania, wynagrodzenia pracowników, koszty związane z użytkowaniem gruntu i nieruchomości, amortyzację maszyn i narzędzi,
Nie wiem z jakiego drzewa się urwałeś jeżeli uważasz ze wystarczy ze
Ale kiedy rolnik robi coś poniżej kosztów, lub ma małe
Komputer i program to 2000-3000zł. Ile nauczyciel inwestuje w swoją pracę? Może musi kupić długopis żeby klasówki sprawdzać. Tynkarz już troszkę więcej może nawet uzbiera się kilka tysięcy.
A wiesz ile rolnik musi zainwestować żeby móc uprawiać te swoje wiśnie czy maliny. Kilkadziesiąt tysięcy minimum na używany traktor, kosiarkę, opryskiwacz, przyczepę. Jakiś budynek. To tylko narzędzia do uzyskania dochodu a kosztują dziesiątki