Niskie ceny owoców. Dużo poniżej kosztów produkcji.
- To, co w tym roku wyprawia przemysł przetwórczy woła o pomstę do nieba. Jeszcze nie zaczęły się zbiory wiśni, a cena spada na łeb na szyje. Każdego dnia jest o kilka-, kilkanaście groszy niższa. - komentuje Mirosław Maliszewski, poseł PSL, prezes Związku Sadowników RP.
wyalbundy z- #
- #
- #
- #
- 424
Komentarze (424)
najlepsze
Wyobrażacie sobie wspólną flotę aut ciężarowych, wspólny sklep, a tam warzywa, przetwory, wędliny... nawet wspólne skoki z nisko-oprocentowanymi kredytami.
Dajmy na to że gmina ma kilkanaście tysięcy mieszkańców, a w największym mieście regionu wspólny market, albo kilka punktów. Z takim graczem inaczej się rozmawia. Do tego produkcja byłaby nastawiona na jak
Tyle tylko że...
TO ZUPEŁNIE NOWY BIZNES JEST.
To tak jakbyś sugerował rolnikom co pszenicę uprawiają, aby młyn zbudowali, potem piekarnię i chleby po okolicznych miastach sprzedawali...
W Polsce ten rodzaj dopiero raczkuje i dopóki nie obejmie przynajmniej 75% wszystkich rolników nie wiele się zmieni. To proces czasochłonny, nie da się tego wprowadzić w ciągu jednego roku. Przetwórcy korzystają z tego faktu.
- Z jednej strony chcecie traktować rolnika jako przedsiębiorcę:
Średni roczny przychód mikrofirm w latach 2011-2015 to 500 tyś złotych a więc zupełnie inny rząd wielkości niż to co mają rolnicy - o 10 krotnie mniejszej kwocie większość może tylko pomarzyć.
Chcecie żeby osoba o takich przychodach miała fundusz na założenie firmy przetwórczej, zmianę branży. Chcecie aby taki rolnik był konkurencją dla
@wyalbundy: no spoko, ale nie rozróżniasz przychodu od dochodu.
20k przychodu to na allegro handlując szrotem z Chin można wyciągnąć i mieć z tego przy dobrych wiatrach 1000 zysku (albo i mniej..), statystyki tu podbija mocno handel który w
@przemek0621: Znaczy się masz pretensje do Auchan, ze potrafi coś sprzedać 13 razy drożej niż płaci rolnikowi czy może do klientów, że są gotowi te 13 zł zapłacić? Tak czy owak to jest bez sensu. Może pretensje należałoby mieć do rolników, że nie potrafią się zorganizować i sprzedawać za odpowiednią cenę?
@wyalbundy: Bo pewnie w Holandii rolnik to nie chłop ale biznesmen, spędzający większość czasu przy komputerze. I takich rolników, jednostki, znałem parę lat temu w Polsce.
Ostatnio przeniosłem się z miasta na prowincję i to czego tu zaznałem to istny horror. O ile w
Yyy a kto broni sprzedać gospodarstwo wielohektarowe warte zapewne miliony, te maszyny warte miliony i przeprowadzić się do miasta i zacząć żyć jak człowiek? Lepiej siedzieć w tym sosie całe życie i narzekać
Komentarz usunięty przez moderatora
Tylko że:
- Rolnik inwestuje w produkt który się aktualnie opłaca i ma perspektywy - Głupi bo przecież
wiadomo że stanieje i nie zarobi.
- Rolnik inwestuje w produkt, który jest tani i nie opłacalny - No głupi przecież widział że się
nie opłaca.
No to wychodząc z takiego założenia lepiej nic nie robić na roli, a jakby tak myśleli wszyscy rolnicy na świecie to populacja szybko by się zmniejszyła
Komentarz usunięty przez moderatora
@januskk: a Ukraina prowadzi "wojnę" z Rosją i nie ma dostępu do całego rynku,
Wczoraj w Krakowie wisnie po 3zl. SKocze na targ pod Krakow, jak beda istotnie tansze to moze jakies wino nastawie :)