„Rynek pracownika”? W Polsce coś takiego nie istnieje
Nagminne łamanie i obchodzenie prawa. Szykany i presja. Słabość instytucji. Wszechmoc pracodawców.
neurotiCat z- #
- #
- #
- #
- 321
- Odpowiedz
Nagminne łamanie i obchodzenie prawa. Szykany i presja. Słabość instytucji. Wszechmoc pracodawców.
neurotiCat z
Komentarze (321)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
@Duszqable: Jak myślisz, dlaczego się na to godzą? Są masochistami, czy też może nie mają po prostu wyboru?
Tymczasem w polszy przecietne wynagrodzenie jest płącone za to czy mnie sie pracownik zapyta czy zbieram nalepki na kasie.
@sildenafil: To nie jest żaden zawód. Tylko szaleniec będzie trwał w takim układzie dłużej niż rok, bo bez kwalfikacji jesteś jak taki pustaczek - jeden się uszkodzi to za grosze zastępujesz go innym. Po zawodówce już prawie każdy z łatwością znajdzie prace, a jak nie to zlecenia na DG. Najgorzej jest po różnych psychologiach, socjologiach, prawie, czy innym gównie, które robi cię
Teraz zastanawiam się czy przypadkiem na papierze nie mam 2.5 roku w dupę obecnego stanowiska i w razie background checku u potencjalnego nowego pracodawcy
Pozostawiam wam wymyślenie, jak to zrobić.
Albo to uprościć, albo #!$%@?ć w całości. Zmiana stawki niewiele pomoże. Podobnie z resztą jest z VATem - wprowadzić natychmiast jedną stawkę i zakończyć dyskusję. Żadnego zwalniania, żadnych 3 stawek, odliczanie w pełni rzeczy potrzebnych do prowadzenia działalności
Zus płacony po połowie przez pracownika i pracodawcę to kpina. Pracownika interesuje kwota netto, pracodawcę interesuje koszt - kwota brutto jest nic nie mówiącą wartością z przysłowiowej dupy.
Limit
@prawde_powiadam_Wam: To pośrednio wynika z faktu, że państwo dopuszcza złodziejskie "odbieranie" nadgodzin w