Carrefour zwalnia 2 tys. osób, a były szef sieci dostaje milion euro premii
Francuska sieć hiper i supermarketów zamyka 243 swoje placówki i zwalnia ponad 2 tysiące pracowników. W tym samym czasie były prezes sieci Georges Plassat otrzymał blisko 900 tysięcy euro premii za dobre wyniki. Związki zawodowe we Francji są oburzone.
Lokator87 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 136
Komentarze (136)
najlepsze
Sieć pewnie skalkulowała, że lepiej jej zamknąć mniej rentowne punkty i nie musi to mieć nawet
A gdyby nawet podzielić tą premię między pracowników to wyszłoby kilkadziesiąt eurocentów. A po miesiącu z braku zarządzania firma by padła i nikt nie miałby roboty. Tylko żeby to rozumieć to do tego potrzebna
Gość pewnie miesięcznej stawki ma ponad 100 kafli, ale
@xniorvox: Z artykułu właściwie nie wynika, że firma ma kłopoty finansowe. A nawet jeśli - pracodawca powinien mieć swobodę zatrudniania i zwalniania. I rozporządzania swoimi pieniędzmi jak chce.
@boubobobobou: Wynika (ostatni akapit).
Plassat w ubiegłym roku zarobił prawie 16 milionów euro, a jeszcze rok wcześniej 10 milionów euro. Jak pisze „Liberation” to właśnie pod rządami tego prezesa sieć sklepów popadła w poważne kłopoty. Z roku na rok notowali oni coraz słabsze wyniki. W rezultacie nowy prezes Alexandre Bompard został zobligowany do opracowania planu naprawczego Carrefour do 2022 roku.
@szpoq: co to za kapitalistyczne brednie! Oczywiście, że można a nawet trzeba zmusić
Prezes taki tym zmartwiony...
Fuj fuj fuj fuj, tylko karty kredytowe.
Ta rozczeniowość jest bezczelna. Mogą nawet zamknąć wszystkie placówki i dać byłemu szefowi tryliard euro premii.
Jakim prawem te zjeby #!$%@?ą się w zarządzanie firmą i dysponują jej środkami?
Jeśli pracownicy są zwalniani zgodnie z prawem, mają płacone odprawy, to nawet żadna szanująca się gazeta nie powinna podejmować tego tematu. To jest
@koniarek: No jak ktoś jest idiotą to pewnie myśli, że jeśli się pochwali że jest aż takim debilem że go zwolnili z marketu i jest głęboko nieszczęśliwy bo nikt inny nie
#!$%@?.
Ehh... ( ಠ_ಠ)
Nie w Polsce - tu spora część krezusów uwłaszczyła się na majątku narodowym w czasie transformacji lub dzięki różnym "partnerstwom" publiczno-prywatnym.
Nie znam statystyk, ale wydaje mi się, że uczciwe, dobrze prosperujące firmy są w mniejszości.
To czemu związki zawodowe nie odkupią placówek i nie dadzą pracy oraz 25k€ pensji zwolnionym pracownikom? XD