Nie ma komu zbierać truskawek. Dokumenty zalegają w urzędach a Ukraińcy czekają
![Nie ma komu zbierać truskawek. Dokumenty zalegają w urzędach a Ukraińcy czekają](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_vhFahjWw0Rf63936yHcqhFftxp2WWqfM,w300h194.jpg)
Nowe przepisy o zatrudnianiu obcokrajowców sparaliżowały prace na polach. Teraz aby sezonowo zatrudnić obcokrajowca, trzeba złożyć tyle wniosków i oświadczeń, że urzędnicy nie nadążają z ich sprawdzaniem, co wydłuża procedurę do kilku tygodni i zniechęca pracowników
![darosoldier](https://wykop.pl/cdn/c3397992/darosoldier_vJk2Hzj70V,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- #
- 186
- Odpowiedz
Komentarze (186)
najlepsze
Dlatego robi się medialną nagonkę na braki w zbieraczach czy inny gówna by cenę podwyższyć albo by była jak rok temu!!!!!
Na polach jest tyle towaru że rolnicy mogli by to za darmo rozdawać a i tak by zarobili od osób które by im płaciły by już im tego nie dawali.
Zaraz
Wypokowi nie dogodzisz kurła
Jak nie ma komu zbierać truskawek to mi możecie pozbierać, chętnie przyjmę.
z ciekawosci sprawdzilem ogloszenia i wszystkie mialy typ umowy "inny, umowa o dzielo, samozatrudnienie", a zarobki cos blisko minimum krajowego
to dziwne, ze w ogole ktos tam pracuje XDDD
źródło: comment_hFSyYj2LRqhO6uZzYVxWLFkFzkAU0KyD.jpg
PobierzProblem z pracownikiem w rolnictwie jest na całym świecie, od ukrainy, przez polske, UK, holandie, belgie, francje, hiszpanie, usa i inne kraje... przyczyn jest kilka
1. młode pokolenie ma w dupie prace w polu, woli nawet za mniej iść w wakacje dorobić w barze, na magazynie, na kasie w markecie czy gdziekolwiek gdzie nie jest narazone na warunki atmosferyczne, nie musi sie schylac itd.
2. ludzie chcą mieć tanią żywność, więc jak rolnik ma płacić więcej pracownikowi skoro potem jest #!$%@? jak zbiory przyjdą : COOOO JAPKA PO 3.5 ZŁ? #!$%@? ICH TO JA WOLE BANANA Z BIEDRY ZA 2.99zł...
Koszty pracy rosną w zastraszającym tępie a największe koszty przy zbiorze owoców deserowych to koszty pracownika, zachód miał taki problem juz 20 lat temu i przez to zbankrutowały tysiące gospodarstw, a inni sprzedawali i szli na emeryture, albo do pracy, co równało sie z wzrostem cen żywności w tych krajach.
U nas na przykładzie jabłka, w zeszłym sezonie cena doszła do 2zł/kg bo były przymrozki w całej europie, wszyscy trąbili jakie to jabłka drogie i ile sie dorobią rolnicy... 2zł to powinno byc w normalnym roku bo to zwykła cena, która daje jakiś tam zarobek. Cena rok wcześniej na jesieni była w okolicach 50-60gr za kg ekstra towaru, co nie pokrywa nawet kosztów produkcji...
Tam jest tańsza produkcja i nawet transport wciąż wychodziłby na plus, problem tylko, że do amerykańskich i europejskich upraw sporo się dopłaca, przez co ich cena na naszym rynku jest sztucznie zbita.